czwartek, 10 stycznia 2013

Ołło Ikte





Pewien Ewenk Ołło Ikte*
raczył się swej żony wiktem.
Ale nie mówił do niej
ani razu** albowiem
szanuje się chłop tam szczyptę.


/ tedeeq


* - Ołło Ikte jest moją skromną próbą nadania personaliów bohaterowi opowiastki. Nie znam ewenkijskiego, zaś jedyny dostępny mi słownik zawiera... 16 haseł. Wybrałem dwa i połączyłem w parę: Ryba Ząb.

** - za Wikipedią: "Cechą charakterystyczną Ewenków jest powściągliwość w stosunku do żony. Żaden Tunguz nigdy nie prowadzi ze swoją małżonką rozmowy: mówi tylko do niej to, co koniecznie wypada w sprawach domowego gospodarstwa. Każde wywnętrzanie się przed żoną, przyjacielskie rozmowy, uważane są za ujmę mężowskiej godności, która stanowi najwyższy szczebel rodzinnej władzy. Mężczyźni jednak nigdy nie krytykują i nie obrzucają obelgami swoich żon."

6 komentarzy:

  1. szczypta to może być pieprzu !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że i tam małżeństwa korzystają z przypraw.

      Usuń
    2. jak potrzeba im odrobinę ostrości to na pewno

      Usuń
    3. słyszałam, że stare żyletki są dobre na ostrość

      Usuń
    4. ale one wymagają też ostrorżności!

      Usuń