czwartek, 10 stycznia 2013

Bawyrżan Asyłbiekow





Pewien Kazach Bawyrżan Asyłbiekow
miał do swoich pastwisk bliżej rzeką.
Kozy doił, owce poił,
po kolacji <шырын> łoił.
A gdy mógł, to pił <cүт>, czyli mleko.


/ tedeeq

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz