niedziela, 23 grudnia 2012

Wódź, aniełajaj mnie za to





och, aniele skrzydłopienny
piórośpiewny cały w lokach
w masce grozy niecodzienny
na ognistych trwóg obłokach

jest ci kumplem piorun
koleżanką burza
i poeci z dołu
nie chcąc wyjść znów na tchórza

piszą ciągle facecyje
wierszem białym lub rymownym
w których raczej się nie kryje
sens prawdziwy lub umowny

aureola - to słów potok
a złożone ręce - blaga
boski masz na gębie botoks
niech pomaga mi twa SZATA

włóż kochankę pod pierzynkę
kluczyk racz obrócić w dziurce
do lodówki przynieś szynkę
i spraw abym (zimą zawsze-wszędzie) chodził w kurtce


/ tedeeq

czwartek, 20 grudnia 2012

Jak to z tym jest





Raz seksuolog Wisława S.
mówiła ludziom, jak to z tym jest.
co oni lubią i czynią
chłopakom chłopcy, dziewczynom
ich narzeczony, a czasem ex.


/ tedeeq

Chrobotanie myszki





Zerwał się z krzykiem Wacek w Koziszkach,
gdy zachrobotała obok myszka.
To myszka Bożenki,
co przyszła z łazienki.
Bo myszka chciała, co by ją iskać...


/ tedeeq

Duże C





Róża z placyku koło Szembeka
czeka od rana tu na Człowieka.
Koniecznie chce przez duże C,
bo tych przez CH to już nie...
Pomyśl więc: jeśliś przez C - nie zwlekaj.


/ tedeeq

Awaz w takich razach





Awaz z Gizeh, co naraz
ciężki mógł złapać marazm,
w takich razach prosił:
"raz browara." Po czym
wzniecał dym w Guluazach.


/ tedeeq

niedziela, 16 grudnia 2012

Sprawdzanie meniska





Waleria Ciumka tuż spod Kalenisk
chciała też sprawdzić, co to ten menisk
jest raz wypukły... Raz wklęsły...
I czy na pewno tak męski...
I czy tak wciąga, jak.. ten... no... TENIS!


/ tedeeq

Zmęczona





W myślach wodziła po jego talii -
może on przybył tutaj z Somalii?
Albo przyjechał z Gabonu,
aby dokupić se żonów?
Jednak ją męczył ten ciąg analiz.


/ tedeeq

Uszy Przytyka





Co i rusz Jan Przytyk w Tychach
oba uszy brał se przytykał... 
yyy... taką jedną zaty-
czką... bo miał tchu utraty,
od kiedy mu zegar zdychał.


/ tedeeq

W piastowskim Wrocławiu




W piastowskim Wrocławiu Staszek Gaszek
w czas, gdy był on jeszcze młodzieniaszek,
wyrywał mieszczanki fistaszkiem,
którym żonglował w czapce z daszkiem.
Raz rzekła mu panna: To... Fu! Staszek..."


/ tedeeq

W germańskim Breslau





Manfred Broewe w germańskim Breslau
bardzo Słowiankę chciał, więc Ewę brał.
Brał ją za Divę, za markę jej
jako aktorki i za ten śmiech.
Ach, gdybyż rodzinę pejsatą jej znał...


/ tedeeq

Que dova





Wciąż żyje Włoszka w miasteczku Kudowa,
która za młodu tak piękna i zdrowa
nie żałowała duszy i ciała
nim nie poznała cud-konowała.
Przyszłego męża. A teraz... Que dova.


/ tedeeq

Siępyłek





Wnet każdy, kto spotkał Siępyłka,
unikał podania mu tyłka,
chował usta i ręce,
oraz organów więcej.
Topiła Siępyłka horiłka...

Dziś piły Siępyłka majtasy,
mieszały się również obcasy,
a czapka na oczy spadła
z siłą bez mała imadła.
On: O, obyczaje! O, czasy!


/ tedeeq

środa, 12 grudnia 2012

Na chały smaka





A łapy jak bochny miał Janek z Piecuchów,
a palce w tych łapach to jak dziesięć kluchów,
on splatał je, łączył i łamał za dwóch!
ten piekarz - z pajęczyn i much.
Zuch jeden, co smaka na chały miał z druhów.


/ tedeeq

Zębate szczęście





Zębate szczęście w majtkach z Kerfura
dziś na mój widok krzyknęło: Hura!
Pędem jęło ściągać rajstopy,
głodne głasków chciało mój dotyk
zjeść gdzieś. A ja mu na to: to bzdura...


/ tedeeq

niedziela, 9 grudnia 2012

Trele barda





Lelek Kozodój, bard z Sinej Łąki,
chciał śpiewać tam, gdzie latają Bąki.
Bekas do niego rzecze: nie tu!
no bo ci Bociek przestawi dziób.
Albo cię w Sroki władują Gąski!


/ tedeeq

A ku ku





Sara, artystka z mrocznej Warszawy
miała ten zwyczaj całkiem ciekawy,
że po skończonej pracy nad art,
robiła sobie przerwę na akt,
włażąc w SARkofag z czystej zabawy.


/ tedeeq

No to sto lat!





Panna Eulalia z okolic Mlądza
nie dowiedziała się, co to żądza.
Na cały swój panieński żywot
raz może wypiła piwo.
Przez sto lat była raczej mdlejąca...


/ tedeeq

Rozwalony Waluś





Walery opróżnił żołądek
z tej treści, co włożył ją w piątek.
Samotnie teraz się miewa
i takie puste są trzewia,
jak słowa, którymi tu mącę.

Lecz poszedłby Waluś na wódkę
i walnąłby sobie też lufkę,
bo samość tożsamość łamie
i smutny jest każdy samiec
wieczornym sobotnim smutkiem.

Walerego panna pochodziła z Kudowy.
Gdy go poznawała, wpierw sprawdziła, czy zdrowy.
Następnie zapytała, czy ma baby,
oraz czy, ten... teges... nie jest słaby.
Lecz niestety pominęła inne narowy.

Wnet Basia jurna na miejscu w Wałbrzychu
otworzyła się na życie po cichu.
A Waluś zostawał sam po nocach,
kiedy się bawiła ta wywłoka.
Już w oczach nie będzie szukał kurwików.


/ tedeeq

Wyrocznia na miarę czasu





Szczwany wróż Kas Andrzej z Olimpowa
całą swoją kasę w to ładował,
aby w kuli obraz mieć HD's,
jednak przykry żony P.M.S.
wieszczb wyniki dezorganizował.


/ tedeeq

O patent w Atenach

lim w budowie


Ksenios Z. co przybył dziś do Aten,
chciawszy prędko zdobyć mocny patent
na świecenie nocne LEDy,
napytał tym sobie biedy,
bo rozpalił ją przed Herą na test.


/ tedeeq

Lekko antycznie: do Adoniska?



Imć Persefona szefowa Hadesu
to mieć nie chciała w tym piekle G.S.-u!
Lecz Urząd ZeUS karb przymusił
niedostarczeniem jej mamusi
wieści od niej, a do Niska adresu.


/ tedeeq

Bajera kawalera





Na Saskiej Kępie Miszka kawaler
podlewać zaczął ładnych drzew szpaler.
Oddaje płyny jak za dwóch!
A to na lipę, to na buk.
- By lepiej rosło! - taki ma bajer.


/ tedeeq

Miszung nad Pisią Gągoliną




W bzach tuż nad Pisią Gągoliną
usiadł Zenek ze swą dziewczyną.
Wspominali jak w Piszu
robili sobie miszung
popylając wino z malyną.


/ tedeeq

...po ciszu wpiszu ten limer...





W cichym Piszu literat pan Honzatka
chciał się dowiedzieć, co to literatka.
Biega i sapie. Odezwy
pisze: Hetero i lesby! -
dajcie znać, jaki finał ma zagadka!


/ tedeeq

No i piiiiiik




Samiczki złotowłose z okolic Wieliczki
gdy chciały zakląć, to wydawały wnet piczki
jak w jakim radyju.
Nie chciały po ryju
od pana władzy wziąć, co mandatów miał pliczki.


/ tedeeq

Tadam Deux





Muzyk Tadam Deux z Rypina
perfidną grę znów rozpoczyna -
będzie omamiał panny
na swój fryz staranny
i na wspólny z nim lyczek wina.


/ tedeeq

Sara z armatki





Język Sary nie jest gładki
tak jak lico i pośladki.
Wali nim, pomachuje,
aż się peszą ci zbóje,
którzy chodzą do Sarmatki.


/ tedeeq

Dumanie w wierzejach odpyrtych na łęgi





Jan, raz patrząc na okolicę Wieprza
myślał, że lepszej to nikomu nie trza.
Wie, że chleje. Chlew. Rzewienie.
Chleba nie ma. Wie, że nie je.
Oto jest ikon okolicznych zestaw.


/ tedeeq

Na pewną miejscowość





Przednia Mszana to pieczara
położona na moczarach
w gęstwie na uboczu,
zakryta dla oczu.
Wielu odkryć ją się stara.


/ tedeeq

Cienka czerwona linia





We śnie widziane wzgórza i łęgi
warte są potu, łez i mitręgi.
Jeszcze cienka czerwona linia...
I już się mogę sam obwiniać,
żem kosiarz jest jak pisarz. Nietęgi.


/ tedeeq