środa, 29 kwietnia 2015

Krótka seria z okolic Wilanowa na okoliczność konkursową sprokurowana własnym sprytem i biegłością pióra, ku uciesze gawiedzi i zamyślenia ludzi skorych refleksji nad żywota nurtem i meandrami.


~

Kogut Jan szedł do Latoszek
popróbować cnych kokoszek.
A tam kura Mary-
sieńka ma koszmary:
- Jan ma jajka tak jak groszek?!

~

Jan z Janowca na Sadybie
siadł przy owcach i se gdybie:
- ...gdybyż Marysieńka
bardziej była cieńka,
w ekspresowym brałbym trybie!


~

Wolał Jan Król na Wolicy
krągłej przyjrzeć się królicy,
jakie ma alibi...
Tfu... libido! Wścibił
nos i... zasnął przy bylicy.

~

Szedł Jan po szynach w Okrzeszynie,
gdyż chciał siurpryzę swej dziewczynie
niewinną całkiem zrobić.
Wnet Maryś cienka drobić
krok zacznie... Zawszeć mokrzej w czynie!

~

Marysieńka nazad do Zawad
dziś wracała pomna tych brawad,
które Jan, gdy jej nie ma,
robi sam - to nie ściema!
Powie STOP mu, gdyż sam nie zna wad!

~

Jan już słyszy: cichnie Zamość.
Z Marysieńką stoi na moś-
cie. Ćmy latają srogie...
- Zupę jeść?
- Mus mieć ogień.
- Namiot?
- Posłanie, Koza, mość!


~

Bryka Jan, choć niechętna Augustówka.
Chce przekupić go burmistrz August: - Stówka
za ten koniec niecnych ksiutów?

- Być jak lamus wśród filutów?
Wolę bryką brykać. A mam gust! Nówka...

/ tedeeq

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Oko, panie!





Raz Chuck Norris pod Sanokiem
na łobuzów rzucił okiem.
Z tego jest afera,
no bo wszyscy teraz
połamani chodzą bokiem.



/ tedeeq

niedziela, 26 kwietnia 2015

We wrzątku




Kostkowi, co mieszka na Moczarkach,
wpadł kiedyś w barszcz wielki grzyb - pieczarka!
Okrutny war... kipiel... wrzątek...
zgubił aż chłopak wątek...
Ratunku chcąc, moczył ją w moczarkach.


/ tedeeq

sobota, 25 kwietnia 2015

Zwykłym torem




Raz Drezyna w mieście Dreźnie
jak na Ciuchcię się zaweźmie!
I tym chuciom chętna
amplitudę tętna
zwiększa - ciuch! ciuch! Chcę, więc weź mnie!


/ tedeeq

Ballada o bocznicy




Raz Kolejarz zwiedzał Nizzę
i potrącił, pech!, donicę
w której ładne kwiatki.
Cap go cop za kratki!
I zaludnił K. bocznicę..


/ tedeeq

piątek, 24 kwietnia 2015

Choroba zawodowa




Skruch* Nietubył z Chocimia
w okolicy przedzimia,
kiedy piździ i wieje, 
musiał stawiać sam wieję.**
Mógł mieć nieżyt płuc. I miał!


/ tedeeq



____________________
*  skruch - kat
** wieja - szubienica

Przechwałki




Wyraźnik* Ciecimiar z Cedyni
wyraźnie się chwalił, że z dyni
pachołka raz trzepnął,
gdy ten jak rzep jął,
w loch za wyrazianie** chcąc wtrynić.


/ tedeeq


________________________
*  wyraźnik - złodziej dzienny
** wyraziać - kraść z kieszeni czy z kalety , czyli z mieszka

Wiertelnik pokarany




Wiertelnik* Naczęwuj w grodzie Kraka
za karę miał chodzić w dzień i krakać,
a nocą na czarno policzki
malować, by straszyć uliczki.
Turyści ze Szwabii mówią: Krakau.


/ tedeeq



* wiertelnik - strażnik miejski

środa, 22 kwietnia 2015

Wyganianie złego




Jeden Kurd z Esz
mówił: - Burd chcesz
tu zdziro? -
I mirrą 
kadził (z Lourdes) też.


/ tedeeq

Na klepisku




Dziś dziadek i babka z Bieździadki
poczuli raz jeszcze pośladki,
więc razem klepali biedę.
(W zasadzie to bied aż siedem...)
Bo takie to były gagatki!


/ tedeeq

wtorek, 21 kwietnia 2015

Gdy upadniesz, marne szanse masz u pań




Dzielny Kurd Upel mieszkał w Ankarze
z Anką, spełnieniem wszystkich swych marzeń.
Lecz nieruchawy, wszystko go boli,
gdyż miał na dzielni wpieprz od kiboli...
ODTĄD PODDAJE ANKA GO KARZE!


/ tedeeq

Kur do par całowanie




Raz Kurd, parkour w Bursie
ćwicząc, czuł, że dur ssie
brzucho mu całe.
Rzekł: - Całowałem
kur dwie gdzieś w resursie.


/ tedeeq

niedziela, 19 kwietnia 2015

Badacz niecnych zabaw - figlolog zła!




Figlolog zła, Ciński, w Pieruszy
raz skonstatował śnieg, co prószy
od Pruszcza do Konstancina
po dziś dzień i spada ci na
nos, aż czerwieniejesz na duszy.


/ tedeeq

Zakażenie




Od rąk odrą Odetta nad Odrą
zaraziła krew w żyłach swą modrą.
A mądre rady rodaków
wciąż brała za nań sto haków!
- Zdrowaś? To zaświadczenie ci podrą!


/ tedeeq

Fryz Jerzy i chłopy




Prawy Fryz Jerzy z Łysych
od lat swą brzytwą ostrą rysy ch-
łopom rzeźbi.
- Tyś gej?! ...żeś bi?! -
Ginie tak po tych złych słych!


/ tedeeq

Zakupy




Lisa, co jest nowa w Lisach,
chciała suknię całą w plisach.
- Pliss, tak...! Chcę! Dam ci rękę... -
Gdy już kupił, z wdziękiem
rzekła: - Prima aprilis... Ach!


/ tedeeq

sobota, 18 kwietnia 2015

Z życia cyganerii





Jaś dziś przygodę małą miał w Gietkach,
kiedy gietecka rzekła poetka
(co mieszka tam pod namiotem):
- Chodź, zobaczymy co potem... -
Wszedł szybko. A tam ona połę tka!



/ tedeeq

Z przygód dzielnych podróżników Kondora i Kotka




Jan Kondor więc spytał: - Koń do Rawy
pojedzie? - Tak, lecz to koszt sporawy. -
usłyszał odpowiedź jasną.
- W dodatku jest bardzo ciasno... -
- Ja jadę - rzekł Kotek. - Kondor, a wy?


/ tedeeq

czwartek, 16 kwietnia 2015

Około sportu





Anzelmo nabył klub "Młot"-Łochów,
wyróżnić się chcąc wśród motłochu.
By nie być w klubu w ogonie
- na przekór zrobił to żonie -
w Polsacie nadał dziś spot Włoch ów.


/ tedeeq

Zmiany w rozkładzie




Podróżował Bond tramwajem,
no bo bus mu już nie staje
tam, gdzie trzeba.
A Bond trze! Ba...
by się świat ten stał dziś rajem!


/ tedeeq

Niepewność pasażera




Bond kiedyś jadąc trabantem,
się fascynował cybantem,
co go miał na rurze.
Pasażer już dłużej
nie strzymał: - Tykał mnie pan tem?


/ tedeeq

środa, 15 kwietnia 2015

Bura za robura




Akcja! Już napiera Bond roburem!
Minął dół, rów, wał, lecz wpadł w dziurę!
I ten jego wehikuł
stoi bez świateł, drzwi i kół!
Straszną dziś dostanie z góry burę!


/ tedeeq

wtorek, 14 kwietnia 2015

Wpływ niezintegrowanych pozytywnie wydarzeń z przeszłości na nieodpowiedni wybór narzędzia podczas realizacji zadań służbowych na przykładzie agenta 007.




Podróżował Bond rakietą.
Lepszy byłby ciągnik Zetor!
Lecz go powstrzymuje
fakt, że jego wujek
spowodował tamże fetor!


/ tedeeq

Cień racji




Biegł raz Bond z Bonn do Rygi -
ostatnie to podrygi -
no bo na kolację
dostał małą rację...
- Śledź - ktoś rzekł - miast tołpygi!


/ tedeeq

Darmowa porada




Patrzy Bond: Al Pacino
cienki drąg w Alpach ci miął.
I zazdrości wielce!
Po czym wziął uń lekcję:
- Zawsze wal capuccino!


/ tedeeq

Korozja




A gdy Bond w Szwarcenegera
rdzę - jak kwas - się dzisiaj wżerał,
to zadrżały szpiegi
w trosce o swe piegi.
Lepiej żeby im nie gmerał!


/ tedeeq

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Wycisk za wygląd




Biegnie Bond po mieście w klapkach
i go łapie straszna sapka...
Ot, mimo bermudów
nie doczekał cudów:
wycisk wpierw mu dała babka!


/ tedeeq

Dyptyk limeryczny na zeznania świadka




Błądził Bond gdzieś na grądzie
- mówię prawdę Wys. Sądzie! -
i w szuwarach bagna
strzela - kurde! ma gnat!
I te wrogi tam prą, gdzie...

... i te wrogi mu prą, gdzie
Bond miał pieg na narządzie,
więc on z gnata serią
- Sądzie, mówię serio! -
Tracą wrogi na wyglądzie!


/ tedeeq

Babiloński bilon




Bił Babilon Bond dredami.
Dobrze, że jest James tu z nami.
Baby bilon
biorą siląc
się na uśmiech (między nami...).


/ tedeeq

niedziela, 12 kwietnia 2015

Bond - obrońca




Raz Bondaruka Bonda ruka
dotknęła, bo na baby fukał,
że są niezadowolone.
- Wchodzisz głową, potem członek!
I Bondaruku do bab pukaj!


/ tedeeq

Dopalacz




Leci Bond na bój latawcem.
Już po silnej jest dawce
amfetaminy.
Omija miny,
lecz się wplątał w dmuchawce.



/ tedeeq

sobota, 11 kwietnia 2015

Bez ikry




Płynął wpław Bond z prądem Wieprzem
- te przygody są najlepsze! -
Patrzy: szczupak w sumie.
Lipa. On nie umie...
O płoć się najwyżej wesprze.


/ tedeeq

piątek, 10 kwietnia 2015

Doskonały kamuflaż




Miał Bond wieść wieźć do Churchilla.
W celu tym szedł w szynszylach,
w sukni i na szpilkach.
Lecz nie ukrył tyłka
i go agent wnet zapylał.


/ tedeeq

Migiem do walki




Leci Bond, ot tak. Na MiG-u.
Się załapał: wszedł po dźwigu!
Truć on tam będzie Ruskich
gazem, co wieje mu z kich.
- Nie podglądaj! Zamknij drzwi, gó...


/ tedeeq

Bond i antyperspirant




James na akcji wysiadł z Mondeo.
Upadł i mu się - kwak - wypsnęo,
że kocha sierżanta.
Za chwilę był szantaż.
W stresie zużył całe Bond deo...


/ tedeeq

czwartek, 9 kwietnia 2015

Modny kierunek




Profesor Kwasica w prestiżowych Motykach
założył Uczelnię Wyższą Spoko-Rolnika.
Studentów tłoczyły się tłumy
(tak chętnych uprawiać swój umysł!)
I modny kierunek: dyskopolonistyka.


/ tedeeq

Historia bazarowa





Raz Kurd Delbar gdzieś w Batmanie
nabył kurtkę po Batmanie.
Dostał z nią też bejcę,
towot, stare lejce.
Lecz najlepsze, że bat ma, nie?



/ tedeeq

środa, 8 kwietnia 2015

Turecka osobliwość




Pan Orunbay w Anazarbusie
miał ochotę raz sam żart w busie
zrobić pasażerom.
Lecz tę wolę szczerą
zniszczył szybko fakt: nażarł tu się.



/ tedeeq

Guru bez przyszłości




Widział Kurd Mehdi w Erzurum:
guru pszenicę żarł durum
(taką w sosie sambal).
Wpadł mu tam do szamba
kwitek - furtka do futurum.


/ tedeeq

Historia cechowa





Janko był uczniem szewca z Poznania.
Uczył się w skórze nożem ruchania.
Dobrze kleił. Drętwo szył dratwą.
Mężniał. Rósł. Przestał spać z dziatwą.
Dziewki go chciały, lecz się oganiał.


Chodził bez butów, jak mistrz Pafnucy,
(całkiem na boso, wprost bez onucy.)
Klęli jak szewce, pili jak smoki.
Jak ktoś był z sioła, zwali go ćwokiem.
Wiele Pafnucy Janka nauczył...


/ tedeeq

Na zamku





Dziś sroga kniahini Etylherda
swój zamek straszy okrzykiem: Mierda!
Wzięły się dwórki do pracy,
trzeba cerować wór gaci.
- Pewnie kneź wrócił a bitwę przegrał.


/ tedeeq

Rycerz Zenek w wieku średnim




Zenek z Krzyworyja, panicz na włościach
od dawna czuł łupanie w swoich kościach.
Łupież miał także wielce obfity -
łup! już orzech ma dla swej kobity...
Stąd on jak łupieżca budził w krąg postrach.


/ tedeeq

Rzeźbiarka Żenia





Rzeźbiarka Żenia z centrum Żiguli
za każdą swoją pracę wciąż buli
po kilka rubli Czukczów mafii,
po to by mieć w swojej biografii,
że dzięki niej się nieźle odkuli.



/ tedeeq

W Iłży





Belfer Dorota z niewielkiej Iłży
na każdej lekcji się trochę wilży.
Wzruszeń tych źródłem jest młodzian Piotr -
z lica niewinny, a w duszy łotr,
co z nią szczebioce. A przy nas milczy.


/ tedeeq

Tajna akcja





W Zamościu agentka Wisia
zrobiła szaleńczy przysiad
koło cudzej nierucho-
mości. Bo się złym druhom
nie chciała pokazać dzisiaj.


/ tedeeq

Żniwa





Jurny artysta Jurek ze Rżyska
sprzętu dokonał z pola a vista.
Kłosy wymłócił swym cepem,
dając wszem dowód na krzepę.
Pracę poświęci woda ...oj, Czysta.


/ tedeeq

Hepatia Dziurawiec





Dawca Hepatia Dziurawiec z Wątrobów
aby nie zmniejszać swych szczupłych zasobów
wcale nie jadła, prawie nie piła -
niemal od tego się pocieniła!
biorąc ze sobą swój organ do grobu...


/ tedeeq

Dietetyk Mżysław





Mżysław, dietetyk z Korpulent
zwyczaj miał witać się czule
z jedzenia dawką ranną
tak prawie jak z cną panną,
której wspominał ciężkie grule.


/ tedeeq

Klara coś chowa





Klara, rysowniczka z Młynowa,
przed swymi siostrami coś chowa
i żywi. Również polega.
- To łóżko? Może kolega??? -
Pst! W jej trzewiach zalewa się robak...



/tedeeq

Sprawy koło Szprotawy





Alfred kulawy koło Szprotawy
jął podejrzewać, że jest szpotawy.
Kuleje, kica, się potyka
a jednak nic wciąż nie wynika
z tak postawionej przed sobą sprawy.


/ tedeeq

Pierre i kobiety





Zdrowe, jarskie, oraz pierne
są wywody Twoje dzielne.
Wiedzą o tym babki stąd -
choć zachodzą oczy mgłą,
zawsze mówią tak: Pierre, nie!..


/ tedeeq

Dusza i ciało





- Czy mnie lubisz, miły Heniu?
Jestem zawsze w twoim cieniu,
też bym pochwały chciała...
- Duszę to muszę. Z ciała -
gdybyś lżejsza w zawieszeniu...


/ tedeeq


wtorek, 7 kwietnia 2015

Łyk powszedni





Ciężko pracował na swój łyk wina,
więc z tym łykaniem często przeginał.
Butlę za butlą Zygmunt łoił
i wśród miejscowych wzbudzał podziw:
picie kosztuje - pił wciąż, lecz i miał... 


/ tedeeq

Kontaminacja




Przezadowolony z siebie Gracjan
po spożyciu wódy szybko zasłabł.
I by swój móc zmniejszyć ten pował
przykucnięty kąty minował.
Oto co znaczy kontaminacja!


/ tedeeq

Nowe sprawności druha





Druh Nepomucen z męskiej drużyny
chciał mieć w zastępie tylko dziewczyny.
Marzył szczególnie o biwakach
i nieprzetartych jeszcze szlakach.
Nowych sprawności doznać lawiny.


/ tedeeq

Zakolisław





Zakolisław, chłop nad chłopy,
pędem zwiedził pół Europy.
Miał ten pęd wielkie branie,
nastawały nań panie
- już w te pędy babski dotyk.


/ tedeeq

Dobra dzielnica





Powiem wam o Joli, Boże jak wiotkiej,
która nie mogła stuknąć nic młotkiem.
Ot, młotek jest ciężki, ona słaba.
Na męża szuka więc sobie draba.
Lecz na Żoliborzu chłop nie jest kmiotkiem.


/ tedeeq

Dojarka





Dojarka Franka z Wsi koło Miastka
do Jarka chodzi wypiekać ciastka.
Wypieki z tego ma ładne i
łatwiej jej znosić, gdy mać grzmi
na nią, niecnotę, co grzechem szasta.


/ tedeeq

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Na odchodnym




Urszula Kras w Stambule
żegnała chłopa czule.
A, że gnał on szybko,
to jej kibić gibką
miął. Przeszył dreszcz Kras Ulę.


/ tedeeq

Trójpolówka




Ania i Ela (zna je Baranów!)
raz dokonały tam płodozmianu.
- TO ZASKOCZENIE - pług i socha
mówią - ŻE MOŻNA TAK KOCHAĆ! -
Także tyś zdolny! Weź się zastanów...


/ tedeeq

sobota, 4 kwietnia 2015

Skutki uboczne





Manfreda Raspel z Klotzfurtu
litr piła co dzień jogurtu
w zastępstwie kumysu.
Dla żądnych opisu:
to przez słuchanie Huun-Huur-Tu.


/ tedeeq

Konsumpcja



Wyszedł Kalikst na Plac Ducha 
(nic świętego, ciemna jucha.)
Na przekąskę
wsunął gąskę,
lecz na deser chciał placucha...



/ tedeeq

piątek, 3 kwietnia 2015

Ballada z pryczy




Gangster An Dzin z Wołomina
i sądząca go sędzina
sobie spodobawszy
w więźniu legli na wszy...
- To najgorszy był sen Dzina!


/ tedeeq

Niezbędny środek




Raz Anzelm z okolic Gołdapi
stryjenkę bezczelnie obłapił.
Lecz wcześniej łeb znieczulił,
by chęć miał i się nie kulił.
Jak? Szybko pomogła gouda. Pił.


/ tedeeq

czwartek, 2 kwietnia 2015

Tempo trzymaj, Lopez



Widzi Paździoch: wciąż w pięknym Saint Tropez
z flinty antylopy postrzela Lopez.
Jedną po drugiej. Tę po trzeciej.
Oto żyletką tępą rżnie cień

- ciach! - Lopeza Paździoch antylopez!


/ tedeeq