sobota, 16 lutego 2013

Trip obok Lille





Żul Jur obok Lille
żuł staff parę chwil.
Już ma tripa -
to nie lipa:
leci z nosa gil.


/ tedeeq

Pokolenia





Antenat Dyćmir w Kuźwiołach
patrzał jak roście wnęka wesoła
- dziéwka Iwka
krasna, gibka
na tych kuźwielskich rosołach.


/ tedeeq



Poławiacz





Noc już nad Veracruzem
zakwitała łobuzem
księżycem. Może
wypłynąć w morze? -
rybak myślał - A... Nuże!


/ tedeeq

Lepiej... (paczka 6, zaczątek)




Lepiej mieć wacka na baterie, 
niż znowu czytać te histerie...


Lepiej nie powiem Wam dziś: pa! Czas do łóżek.
Może uniknę jakże wstrętnych (paskudnych, 

wrednych, niemiłych, ohydnych
i całkiem niezasłużonych) pogróżek!

Lepiej... (paczka 5)





Lepszy lepiej od lepieja,
gdy nie ty go, a lepię ja...



Lepiej ciągle być dziewicem,
niż polecieć na twe cyce.




Lepiej już pisać, chłopie, donosy,
niż babie dać wyrwać se włosy.



Lepiej ty nie myśl, żem ja latarnia,
bo tu Warszawa, a nie Jastarnia.



Lepiej założyć grupę na fejsie,
niż całe życie orać we gnejsie.



Lepiej dbać o rymy zgodne,
niż wciąż moczyć z przodu spodnie.



Lepiej dać fory słodkiej Idalii,
niż być z Alfonsem w środku Italii.


Lepiej byś przestał ludzi się czepiać
i zmrużył w tuszu maczane ślepia.


Lepiej byś duszę na noc wywietrzył,
niźli z kumplami trzy po trzy pieprzył.


Lepiej byś Tomku poszedł pod prysznic!
Ale gucio... Prysznic raz prysł. I nic..


/ tedeeq










Lepiej... (paczka 4)






Lepiej gilem stroszyć wąsa,
niż doczekać twego dąsa.



Lepiej bułkę jeść z towotem,
niźli z tobą mieć ochotę.



Lepiej sztos mieć banalny,
niż dylemat amoralny.



Lepiej zostać organistą,
niż pić z tobą wódkę czystą.







Lepiej jajka chłodzić w Bugu,
niż być tobą choć dzień w cugu.



Lepiej w dupsko wpuścić mrówki,
niż posłuchać twej wymówki.



Lepsza w pierdlu kaszka manna,
niż stateczna stara panna.






Lepsze wargi w wazelinie,
niźli randka z tobą w kinie.



Lepiej będzie kiszkę jeść stolcową,
niż miłości z tobą spożyć owoc.




Lepiej nosem własnej dotknąć brody,
niżli przeżyć z tobą złote gody.


/ tedeeq

Lepiej... (paczka 3)





Lepiej mówić wiersz falsetem,
niż się stoczyć przez kobietę.



Lepiej się podcierać mopem,
niż być twoim wiernym chłopem.



Lepiej wsadzić se w imadło,
niż współtworzyć z tobą stadło.



Lepiej jajce gładzić na tokarce,
niźli znosić jak ci baba smarce.



Lepiej jest posmutnieć trochę,
niż całować prosto w moher.



Lepiej gwizdać jest w rozpaczy,
niż szczytować w starej klaczy.



Lepiej zostać mitomanem,
niż cię w łóżko brać nad ranem.



Lepiej czuć się niczym mistyk,
niżli kończyć od zachrystii.



Lepiej mylić jest sto pojęć,
niźli z tobą zaznać objęć.



Lepiej loki mieć na udach,
niż uwierzyć tobie w cuda.


/ tedeeq









Lepiej... (paczka 2)





Lepiej skórę mieć grzybową,
niż zawierzyć takim słowom.



Lepiej se przy szyi uciąć,
niż na mamę mówić Gucio.



Lepsze spanie jest na dworcu,
niźli rozum twych wyborców.



Lepiej fredem tłuc w futrynę,
niż by z Tłuszcza wziąć dziewczynę.



Lepiej piłą rżnąć po drewnie,
niż zabujać się w królewnie.



Lepiej jest przedmuchać gaźnik,
niż mieć w spodniach życia wskaźnik.



Lepiej w życie jest na glebie,
niż choć raz posłuchać ciebie.



Lepiej turlać się na ostach,
niż mieć w oczach twoją postać.



Lepiej tyłkiem drzeć murawę,
niż z rąk twoich przyjąć strawę.



Lepiej zęby stracić w walce,
niż znać szczęście jednym palcem.


/ tedeeq









Lepiej... (paczka 1)





Lepiej stopa łapać tyłkiem,
niż w PKP wsiadać chyłkiem.


Lepiej serdla mieć w musztardzie,
niż przedstawiać siebie bardem.


Lepiej parówkę umazać chrzanem,
niźli okazać się  l i m e r y k a n e m .


Lepiej kiełbasę taplać w keczupie,
niż wypisywać lepieje głupie.


Lepiej szparaga maczać w maśle,
niż o szparagu pisać właśnie!


Lepiej krakowską mieć całkiem suchą,
niźli się słuchać waszych tu głupot.

Lepiej kindziuka mieć w majonezie,
niźli mądrego coś tu powiedzieć.


Lepiej kaszankę zdobić tabasco
niż się okazać smętną tak laską.


Lepiej jest nosić stringi na wacie,
niźli usłyszeć od was: mój bracie.


Lepiej się czepiać rymem kolegów,
niż uprzątać kupy spod śniegu.


/ tedeeq

Moskaliki





Kto powiedział, że mnie pacnie
korzystając ze swej ręki,
temu słowo me ostatnie
nie oszczędzi żadnej męki!



Kto jest taki analityk,
że mi robi kupą przytyk,
temu w ziemi dół wymoszczę,
no i poszczę sobie, poszczę...



Kto ma te idee wściekłe,
aby nimi straszyć piekłem,
niech zwą go zawsze księdzem
i niech słucha własnych ględzeń!



Kto ma dzisiaj te narowy,
by mnie drażnić swymi słowy,
tego zamknę w limeryka
i nie będzie więcej fikał!



Kto dziś dla Idalii był niemiły
i znów nie trafił z komplementem,
tego dopadną nyje i wiły
znacząc majtkowym atramentem!




Kto w winie topi swój smutek
i zieleń wkłada na twarz
tego pozbawić czas uciech,
mówiąc: jak chciałeś, tak masz!



Kto bije rózgą kolegów
i nie pozwala im na żart,
tego gołego po śniegu 
toczyć się będzie, aby zmarzł.


/ tedeeq




Odwódki





Po butelce cacao choix
będziesz przypominał muła.



Choć po palince 
- chciał chuć Litwince...


Po księżycowej 
- chodź, nikt się nie dowie...



A po whisky 
same zwiski.


Po śliwowicy 
łatwiej dziewicy.


Po tokaju 
laska w raju.


Po goldwasser 
bekniesz kwasem.



Po kumysie 
smaczne pisie.



Gdy cię w rzycię coś uwiera, 
sięgnij ziomal po lagera.



Jeżył się na wiersze





Pewien Jerzy się paździerzył
na obyczaj ten młodzieży,
by se z rury walnąć wiersz.
Już za ostry jest mu pieprz...
Powiedz, Jerzy, nam jak prze... rzyć?


/ tedeeq

W cichej kolegiacie





Raz w z Cecylią, gdzieś w Krzewacie,

legł w kaplicy prałat Maciej.
Wiedział: z Cecylią
jej grzechów milion.
...więc polegli, by móc sprać je.


/ tedeeq

Willi i nieczuła kobieta





Do swojej willi Willi szedł Miastem.
W domu miał obiad, na nim omastę.
Lecz mu nieczuła kobieta
dziś przypaliła kotleta.
Umierał z głodu, krzycząc: O! Master...


/ tedeeq

Omsknięcie





Niecny Don Juan, gdy zwiedzał raz Omsk
(zrzucić chcąc tylko z lędźwi pęk trosk)
na jakiejś babce zawiesił wzrok
i trochę zwolnił bujany krok.
W ryj dał mu mąż: - Ty... Wzrok ci się omskł.


/ tedeeq

Stef, poeta





Gdzie rozkłada się Orneta
żył Stef - mówili nań poeta,
bo nie swawolił,
tylko biadolił -
często z okrzykiem: to nie tak!


/ tedeeq

Odezwa do braci w piórze





Na poetów rzetelne pierdoły
lik krytyków podnosi swe czoły -
czas przekreślić te brednie.
Stąd też, gdy krytyk przerżnie,
nie oszczędzaj go, wieszczu, lecz dobij!


/ tedeeq

Stefan jest wyluzowany





Stefan Ptaszek ze Starachowic
mówił sobie sam: - Ptaszku, to nic
nie oznacza wcale
i nie kala zalet,
że odstręcza nas od jałowic.


/ tedeeq

Bukiet wiązanek





A Róża, kwiaciarka z Rytra,
nie bała się ciąż i trypra.
Rzucała wiązanki w lud:
"Może by który mógł
mnie, gdyby mógł." Taka chytra!


/ tedeeq

Autoklaw i rozstanie





Dzidka opuściła dziś Nieszawę
po aferze grubej z autoklawem
(gdy w nim chciała wyparzyć skarpet
gacha Cześka jedyną parkę.)
Żal tylko chłopa. Miał auto klawe.


/ tedeeq

Konkurs wokalny





Utalentowany John w World Cupie
dał przed jury przedstawienie głupie.
Wziął w garść majk swój, czyli Shure'a,
zakołysał, po czym umarł.
Refren:
"Ja mam nie wygrać? Po moim trupie!"


/ tedeeq



Kurs dla mężczyzn





Wczoraj w Warszawie przy Dunaju Wąskim
szedł John otoczony przez młode gąski.
To uczestnik kursu dla mężczyzn,
JAK BRYLOWAĆ, RWAĆ I BYĆ PIĘKNYM.
Kurs dla Angoli robi firma z Polski.


/ tedeeq

Niesforny Ariel





Ariel zwichnął skrzydło tuż pod Eden,
gdy z dwunastu sfer zostało mu siedem
do przebycia. Będzie kara,
że przedrzeźniał znów Ikara.
Łatwo w niebie o piekielną biedę...


/ tedeeq

Sternik w Falenicy





Sternik Wiaczesław gdzieś w Falenicy
pragnął żeglować pośród sinicy.
Stawiał on maszcik i dmuchał:
wzniecała się zawierucha,
czego nie mogli pojąć laicy.


/ tedeeq

Rozrywka Emilie





Emilie Prudottir pod Narwikiem
rozrywkę ze swym miała Bobikiem.
Sześć razy na dzień szła go odlać,
jak tylko pięć - mówił jej: Podła! -
i zdobił przedpokój mokrym wysi(ł)kiem.


/ tedeeq

Prysznic żula





Nicolas Vargas, żul z Kostaryki
przedwczoraj zdeptał dawne nawyki.
Zupełnie z marszu wziął prysznic!
Łeb pachnie mydłem. I lśni cyc!
A wcześniej był to mistrz deliryki...


/ tedeeq

Aomi Matsudaira





Aomi Matsudaira w Kashiwazaki
trzy ma wciąż w szufladzie swoje mazaki,
by jej nie zginął żaden nim maźnie.
No! przecież Aomi ma wyobraźnię,
więc w jej rysunkach nie ma padaki.


/ tedeeq

Nanami Ōsugi i Kenta Shiono




Nanami Ōsugi żyjąca w Miyagi
widziała co wieczór sąsiada kij nagi.
On ćwiczył karate tym kijem w domu,
by móc samodzielnie bijać demonów
kompanię, a to wymagało odwagi.



Sąsiad pani Nanami, pan Kenta Shiono
dawno już przestał sypiać ze swą żoną.
Demony przyszły w noc go zabijać,
lecz sobie radzi z pomocą kija,
na którym wyrył ktoś gdzieś słowo: Morąg.


/ tedeeq

Shōta Tomanaga





Shōta Tomanaga mieszkał w Tokyo
i wszystko, co miał, wciąż jemu mokło,
więc się chłopak zamykał w sobie
i spędzał tak dobę po dobie,
zamiast w czas deszczu zamykać okno.


/ tedeeq

Daizuki Nagatomo





Daizuki Nagatomo żył w Kyoto,
a że nie był kretynem, ni idiotą,
debilem też nie, ani czubkiem,
poza tym nie był też głupkiem -
żył po prostu więc, nie żeby tam po coś!


/ tedeeq

Blanszeta Gusło i jej problem





Gusło Blanszeta, przyjezdna z Kowla,
chciała zrozumieć, czym jest hodowla
kur i bydła intensywna.
Lecz się jej wnet zrobił syf na
twarzy, po randce z wójtem w kartoflach.


/ tedeeq

Diagnoza aspiranta





Andrzej Z., który w miejscowości Wieluń
na własny użytek hodował bieluń,
został przez aspiranta
uznany za dewianta,
który nie trzyma się wytycznych kleru.


/ tedeeq

Na drutach w Maciejowicach




Maćkowi w Maciejowicach
robiła kiedyś kobita
skarpety na drutach,
bo tak się to tutaj
naprawdę zwie. Anielica!


/ tedeeq

piątek, 15 lutego 2013

Narantsetseg





Narantsetseg wciąż chciał iść na Chujten,
lecz musiałby zostawić swą jurtę,
(w niej młoda żona Tsetsegma,
ta której skóra jak jedwab!)
i jej wyrobu pierogów słój ten.


/ tedeeq


dla niedowiarków: http://pl.wikipedia.org/wiki/Chujten

Dumka Ziuty





Kątem spod oka Stefan w Prabutach
podpatrywał co też robi Ziuta
(która śpiewa dumkę 
wymieniając gumkę
w majtkach.) Napastowała też buta.


/ tedeeq

Spóźniony





Pan Gerwazy zajechał do Balnicy
w poszukiwaniu ostatniej dziewicy.
Lecz szczęścia nie miał, staruszek,
był spóźnił się o okruszek -
już wystawiono dziewicę w kostnicy...


/ tedeeq

Limerykowanie w Wągrach




Zlot poetów Wacka i Józka w Wągrach
odbył się jak zaplanowała mądra
żona Józka, co była Wacka
wcześniej. A gdy już wieczór nastał
limerykowali, jaka z niej flądra.


/ tedeeq

niedziela, 10 lutego 2013

Takifugu





Tancerka Wiorika mieszka w Mokrym Ługu.
Zażywać chce ciągle największego cugu
spośród możliwych na przedmieściach.
Stąd jej chłop przez nią zniewieściał.
A ona mu wciska: - Masz, jedz takifugu.


/ tedeeq

Sukces lamy





Kontrul Torbacze, lama z Uppsali,
mantrą przedwczoraj karmę rozwalił,
jak był zaśpiewał niskim głosem
słowa szaleńcze - czy prorocze? -
TENGRI MOKOSZA ALEJCHEM HARI.


/ tedeeq

Jedni leżą, drudzy łażą





Restaurator Idzi Biedziak z Gucwina
ciągle włóczy się urżnięty jak świnia,
co ją właśnie siekał na kiełbasę.
Obok - jak szpadel - gość z kontrabasem
leży w winie. I nie tyka go drwina. 


/ tedeeq

Krople rosy w Zerzeniu





Jechała Malwina do Zerzenia,
bo miała skądś wielkie podejrzenia,
że tam jest plaża dla bosych,
co lubią krople czuć rosy
w tej... no... okolicy przyrodzenia.


/ tedeeq

Zapomniał?





Apolinary Żbik z Białowieży 
trupa aromat wciąż wokół szerzył.
A panie mdlały, panowie też,
ptaki, bydlęta i dziki zwierz.
Zapomniał był on, że dawno nie żył.


/ tedeeq

piątek, 8 lutego 2013

Siępyłek na plaży





Siępyłek na plaży w Copacabana
otrzeźwiał, gdy dostał mandat i bana.
Pomogło w tym też kilka pałek
(gdy policjanta nazwał pedałem.)
Ten mandat za to, że kopał kabana.


/ tedeeq

Uwe Rau





Drożnik Uwe Rau wciąż w Bischofswerda
zamiast coś robić, to puszczał pierda.
Nasycił przeto okolicę
dlań niewygodnym gazikiem.
Hans szedł tam. Zemdlał. A z nim Gerda.


/ tedeeq

Lowelaska





Lola na wczasach raz w Rovellasca
dziś usłyszała: "I love, laska."
Chłopak na oko młody
szukał wśród żon przygody.
Chętnie by z jakąś poszedł do laska.


/ tedeeq

Umowa





Starszy kałowy z MPO w Kudowie,
ma co dzień mieszać - jest tak w umowie -
ugniatać, wałkować. I jazda.
Tak jednak, by nie kalać gniazda.
Gdy nie - szef mu umowę wypowie.


/ tedeeq

Dziupla





Miał pan Mieczysław w Truskawiu swą dziuplę,
do której wpadał co tydzień na suflet.
I mus z malin. I budyń kakao.
Wypadał wnet, bo nic się nie stało...
Marzenia wielkie, lecz krótki zbyt kuplet.


/ tedeeq

Zwykła rzecz





Na przystanku busa w Konotopie
leżał sobie wczoraj chłop na chłopie.
Czy tak wódka klepie
zakupiona w sklepie?
Nie! Performans zwykły to, jełopie!


/ tedeeq

Nad Obem oba Oby





Jarema Oba mieszkał nad Obem
i był tu znanym wkoło nierobem.
Ktoś kiedyś rzekł, że bez jaj to chłop,
lecz to pogłoska. Prawdą jest to:
jare ma oba - chętne i tobie.


/ tedeeq

Przecieki





Konkol Patrycja z Kąkolewnicy
nie dotrzymywała tajemnicy.
Co zrobi krok, to popuści
za jeden uśmiech, czy uścisk.
Nie odpuszczają jej stąd cynicy!


/ tedeeq

Bohater Piszczała





Piszczała Zenon na wczasach w Damaszku
poskromił bandę złych złodziejaszków,
wbijając ich na pale,
co wystawały stale.
Piszczały babki, co stały na daszku!

  / tedeeq

Matrona Eufemia





Eufemia Shambo nad Balatonem
robiła królom zwykle za żonę.
Za Tokaj lub Egri Bikaver
godziła się zdjąć swą obawę
przed obcym berłem, zwykłą matronie.


/ tedeeq

sobota, 2 lutego 2013

Chojaki





We wsi Bacze
pewien facet
wciąż baka
w chojakach.
Żona płacze.


/ tedeeq

Walka Teodory





Apodyktyczna Teodora z Puła-
w... we wypowiedziach wciąż gumę żuła.
Robiła tak, by złego odora
z gęby usunąć (inaczej: pokonać.)
Efekt uboczny: ma dykcję żula.


/ tedeeq

Więcej w Mieniach




Maciejowa, zamieszkała we wsi Mienia
(koło Mrozów), zwrot miała uposażenia.
Przyszła kasa. Zakupiła krowę
nieużywanę i całkiem nowę.
Z tego szczęścia miała jaźni rozdojenia.


- tedeeq

Tajemnica w Czyczycach





Mańce zamieszkałej w Czyczycach
wybujała cosik macica.
Maca ją tak od rana -
na co tyś tak wezbrana?
Lecz to dla niej wciąż jest tajemnica.


/ tedeeq

Jasio w Wykrotach (erotupiór)





Na cmentarzu we wsi Wykroty
Jasio czuły na babski dotyk
stał w żałobie: lata liczne
nie jest żądnym picz prawiczkiem.
I na popęd z grobu wziął prochy.



Trochę niesmaczne, przełyk suszą,
ale być takie prochy muszą.
Odbiło wnet się mężczyźnie,
pomyślał też o goliźnie -
Strzygi już tańczą z jego duszą.



Upiornie śliczne są seksu Nyje,
i Jaśko czuje, że teraz żyje,
kiedy go ssie miły Wąpierz
i wije Wiła mu prącie.
On nawet nie śnił, jakie to chryje.



Pędzą z okolic wszystkie Kłobuki,
nie mogą zgapić chętnej tej sztuki.
Demoniczna orgia się snuje,
Brzeginie chętne też na ruję,
tak jak i inne przygodne duchy.



Żmij mu się był do rzyci wsunął,
i chłop moralnie całkiem runął -
bo trochę to jest przyjemne.
A gdy zrobiło się ciemniej
rozpoczął taniec ów z Mamuną.



Mamuna z przodu, Żmij był z tyłu:
w tumanach astralnego pyłu
robili mu z przyrodzenia
zwyczajny domowy trzepak,
tak aplauz zdobywając Nyjów.



Gumiennik przylazł nieruchawy,
wzbudzając słuszne Wił obawy,
że się zlizą wnet Pokucie
bardzo chętne niecnych uciech.
A to przecież tłum sporawy...



Przyleciał Pochwist, ale opadł -
bo gdzieżby pochwę mieć u chłopa?
I doszły wnet tu Kolowiersze,
tak bardzo chciały mieć to pierwsze!
niż Korgorusze i ten Stopan.



I Kikimora tak chutna stoja
chciała mieć udział w Jasia udojach.
Lecz chłop pobladł i ochudział,
już nikt nie pozna w nim ludzia,
zapadł się w sobie, a w oczach zmora.



Zmogły mu chucie wszystkie demony,
wraca do domu skrajnie zmęczony.
Chyłkiem przeciska się przez izbę.
Resztką świadomych w mózgu iskier
myśl mu się tli: "ja nie chcę do żony..."


/ tedeeq



Za ostry?





Pewien Jerzy się paździerzył
na obyczaj ten młodzieży,
by se z rury walnąć wiersz.
Już za ostry jest mu pieprz...
Powiedz, Jerzy, nam jak prze... rzyć?


/ tedeeq