piątek, 9 listopada 2012

Ona przeczy



Roman, oborowy, gdzieś pod Poznaniem,

musiał sam sobie wciąż robić śniadanie.
Miał on od lat już kilku kochankę,
z którą łączyło go wiele rankiem.
- Reniu - prosił - ostań ze mną. Ona: - Nie!


 / tedeeq

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz