Ty powiedz dziewczynie,
że jesteś adminem.
A w swym zachwycie
wyroby limerykopodobne i limeryki - małe rozmiarem, wielkie zadęciem, uśrednione w tematyce, które drażnią krytykę tak amatorską, jak zawodzącą, wkurzają światłych pracowników prewencji, budzą żądzę mordy u pedagogów i pedagogików
wtorek, 19 lutego 2013
Ballada na lipę, wiśnię i brzózki
A kiedy Witek z Gąsocina
hołubce z lipy był wycinał,
zawiśli na wiśni
koledzy, co przyszli.
Szumiała młoda im brzezina.
/ tedeeq
Kolesie Czesia
Mieszkał Czesiu w Międzylesiu
otoczony przez kolesiów,
którzy strojni w dresy
byli ciut AGRESY-
W NIch oparcie miał w tym skeczu.
/ tedeeq
sobota, 16 lutego 2013
Trip obok Lille
Żul Jur obok Lille
żuł staff parę chwil.
Już ma tripa -
to nie lipa:
leci z nosa gil.
/ tedeeq
Pokolenia
Antenat Dyćmir w Kuźwiołach
patrzał jak roście wnęka wesoła
- dziéwka Iwka
krasna, gibka
na tych kuźwielskich rosołach.
/ tedeeq
Poławiacz
Noc już nad Veracruzem
zakwitała łobuzem
księżycem. Może
wypłynąć w morze? -
rybak myślał - A... Nuże!
/ tedeeq
Lepiej... (paczka 6, zaczątek)
Lepiej mieć wacka na baterie,
niż znowu czytać te histerie...
Lepiej nie powiem Wam dziś: pa! Czas do łóżek.
Może uniknę jakże wstrętnych (paskudnych,
wrednych, niemiłych, ohydnych
i całkiem niezasłużonych) pogróżek!
Lepiej... (paczka 5)
Lepszy lepiej od lepieja,
gdy nie ty go, a lepię ja...
Lepiej ciągle być dziewicem,
niż polecieć na twe cyce.
Lepiej już pisać, chłopie, donosy,
niż babie dać wyrwać se włosy.
Lepiej ty nie myśl, żem ja latarnia,
bo tu Warszawa, a nie Jastarnia.
Lepiej założyć grupę na fejsie,
niż całe życie orać we gnejsie.
Lepiej dbać o rymy zgodne,
niż wciąż moczyć z przodu spodnie.
Lepiej dać fory słodkiej Idalii,
niż być z Alfonsem w środku Italii.
Lepiej byś przestał ludzi się czepiać
i zmrużył w tuszu maczane ślepia.
Lepiej byś duszę na noc wywietrzył,
niźli z kumplami trzy po trzy pieprzył.
Lepiej byś Tomku poszedł pod prysznic!
Ale gucio... Prysznic raz prysł. I nic..
/ tedeeq
Lepiej... (paczka 4)
Lepiej gilem stroszyć wąsa,
niż doczekać twego dąsa.
Lepiej bułkę jeść z towotem,
niźli z tobą mieć ochotę.
Lepiej sztos mieć banalny,
niż dylemat amoralny.
Lepiej zostać organistą,
niż pić z tobą wódkę czystą.
Lepiej jajka chłodzić w Bugu,
niż być tobą choć dzień w cugu.
Lepiej w dupsko wpuścić mrówki,
niż posłuchać twej wymówki.
Lepsza w pierdlu kaszka manna,
niż stateczna stara panna.
Lepsze wargi w wazelinie,
niźli randka z tobą w kinie.
Lepiej będzie kiszkę jeść stolcową,
niż miłości z tobą spożyć owoc.
Lepiej nosem własnej dotknąć brody,
niżli przeżyć z tobą złote gody.
/ tedeeq
Lepiej... (paczka 3)
Lepiej mówić wiersz falsetem,
niż się stoczyć przez kobietę.
Lepiej się podcierać mopem,
niż być twoim wiernym chłopem.
Lepiej wsadzić se w imadło,
niż współtworzyć z tobą stadło.
Lepiej jajce gładzić na tokarce,
niźli znosić jak ci baba smarce.
Lepiej jest posmutnieć trochę,
niż całować prosto w moher.
Lepiej gwizdać jest w rozpaczy,
niż szczytować w starej klaczy.
Lepiej zostać mitomanem,
niż cię w łóżko brać nad ranem.
Lepiej czuć się niczym mistyk,
niżli kończyć od zachrystii.
Lepiej mylić jest sto pojęć,
niźli z tobą zaznać objęć.
Lepiej loki mieć na udach,
niż uwierzyć tobie w cuda.
/ tedeeq
Lepiej... (paczka 2)
Lepiej skórę mieć grzybową,
niż zawierzyć takim słowom.
Lepiej se przy szyi uciąć,
niż na mamę mówić Gucio.
Lepsze spanie jest na dworcu,
niźli rozum twych wyborców.
Lepiej fredem tłuc w futrynę,
niż by z Tłuszcza wziąć dziewczynę.
Lepiej piłą rżnąć po drewnie,
niż zabujać się w królewnie.
Lepiej jest przedmuchać gaźnik,
niż mieć w spodniach życia wskaźnik.
Lepiej w życie jest na glebie,
niż choć raz posłuchać ciebie.
Lepiej turlać się na ostach,
niż mieć w oczach twoją postać.
Lepiej tyłkiem drzeć murawę,
niż z rąk twoich przyjąć strawę.
Lepiej zęby stracić w walce,
niż znać szczęście jednym palcem.
/ tedeeq
Lepiej... (paczka 1)
Lepiej stopa łapać tyłkiem,
niż w PKP wsiadać chyłkiem.
Lepiej serdla mieć w musztardzie,
niż przedstawiać siebie bardem.
Lepiej parówkę umazać chrzanem,
niźli okazać się l i m e r y k a n e m .
Lepiej kiełbasę taplać w keczupie,
niż wypisywać lepieje głupie.
Lepiej szparaga maczać w maśle,
niż o szparagu pisać właśnie!
Lepiej krakowską mieć całkiem suchą,
niźli się słuchać waszych tu głupot.
Lepiej kindziuka mieć w majonezie,
niźli mądrego coś tu powiedzieć.
Lepiej kaszankę zdobić tabasco
niż się okazać smętną tak laską.
Lepiej jest nosić stringi na wacie,
niźli usłyszeć od was: mój bracie.
Lepiej się czepiać rymem kolegów,
niż uprzątać kupy spod śniegu.
/ tedeeq
Moskaliki
Kto powiedział, że mnie pacnie
korzystając ze swej ręki,
temu słowo me ostatnie
nie oszczędzi żadnej męki!
Kto jest taki analityk,
że mi robi kupą przytyk,
temu w ziemi dół wymoszczę,
no i poszczę sobie, poszczę...
Kto ma te idee wściekłe,
aby nimi straszyć piekłem,
niech zwą go zawsze księdzem
i niech słucha własnych ględzeń!
Kto ma dzisiaj te narowy,
by mnie drażnić swymi słowy,
tego zamknę w limeryka
i nie będzie więcej fikał!
Kto dziś dla Idalii był niemiły
i znów nie trafił z komplementem,
tego dopadną nyje i wiły
znacząc majtkowym atramentem!
Kto w winie topi swój smutek
i zieleń wkłada na twarz
tego pozbawić czas uciech,
mówiąc: jak chciałeś, tak masz!
Kto bije rózgą kolegów
i nie pozwala im na żart,
tego gołego po śniegu
toczyć się będzie, aby zmarzł.
/ tedeeq
Odwódki
Po butelce cacao choix
będziesz przypominał muła.
Choć po palince
- chciał chuć Litwince...
Po księżycowej
- chodź, nikt się nie dowie...
A po whisky
same zwiski.
Po śliwowicy
łatwiej dziewicy.
Po tokaju
laska w raju.
Po goldwasser
bekniesz kwasem.
Po kumysie
smaczne pisie.
Gdy cię w rzycię coś uwiera,
sięgnij ziomal po lagera.
Jeżył się na wiersze
Pewien Jerzy się paździerzył
na obyczaj ten młodzieży,
by se z rury walnąć wiersz.
Już za ostry jest mu pieprz...
Powiedz, Jerzy, nam jak prze... rzyć?
/ tedeeq
W cichej kolegiacie
Raz w z Cecylią, gdzieś w Krzewacie,
legł w kaplicy prałat Maciej.
Wiedział: z Cecylią
jej grzechów milion.
...więc polegli, by móc sprać je.
/ tedeeq
Willi i nieczuła kobieta
Do swojej willi Willi szedł Miastem.
W domu miał obiad, na nim omastę.
Lecz mu nieczuła kobieta
dziś przypaliła kotleta.
Umierał z głodu, krzycząc: O! Master...
/ tedeeq
Omsknięcie
Niecny Don Juan, gdy zwiedzał raz Omsk
(zrzucić chcąc tylko z lędźwi pęk trosk)
na jakiejś babce zawiesił wzrok
i trochę zwolnił bujany krok.
W ryj dał mu mąż: - Ty... Wzrok ci się omskł.
/ tedeeq
Stef, poeta
Gdzie rozkłada się Orneta
żył Stef - mówili nań poeta,
bo nie swawolił,
tylko biadolił -
często z okrzykiem: to nie tak!
/ tedeeq
Odezwa do braci w piórze
Na poetów rzetelne pierdoły
lik krytyków podnosi swe czoły -
czas przekreślić te brednie.
Stąd też, gdy krytyk przerżnie,
nie oszczędzaj go, wieszczu, lecz dobij!
/ tedeeq
Stefan jest wyluzowany
Stefan Ptaszek ze Starachowic
mówił sobie sam: - Ptaszku, to nic
nie oznacza wcale
i nie kala zalet,
że odstręcza nas od jałowic.
/ tedeeq
Bukiet wiązanek
A Róża, kwiaciarka z Rytra,
nie bała się ciąż i trypra.
Rzucała wiązanki w lud:
"Może by który mógł
mnie, gdyby mógł." Taka chytra!
/ tedeeq
Autoklaw i rozstanie
Dzidka opuściła dziś Nieszawę
po aferze grubej z autoklawem
(gdy w nim chciała wyparzyć skarpet
gacha Cześka jedyną parkę.)
Żal tylko chłopa. Miał auto klawe.
/ tedeeq
Konkurs wokalny
Utalentowany John w World Cupie
dał przed jury przedstawienie głupie.
Wziął w garść majk swój, czyli Shure'a,
zakołysał, po czym umarł.
Refren:
"Ja mam nie wygrać? Po moim trupie!"
/ tedeeq
Kurs dla mężczyzn
Wczoraj w Warszawie przy Dunaju Wąskim
szedł John otoczony przez młode gąski.
To uczestnik kursu dla mężczyzn,
JAK BRYLOWAĆ, RWAĆ I BYĆ PIĘKNYM.
Kurs dla Angoli robi firma z Polski.
/ tedeeq
Niesforny Ariel
Ariel zwichnął skrzydło tuż pod Eden,
gdy z dwunastu sfer zostało mu siedem
do przebycia. Będzie kara,
że przedrzeźniał znów Ikara.
Łatwo w niebie o piekielną biedę...
/ tedeeq
Sternik w Falenicy
Sternik Wiaczesław gdzieś w Falenicy
pragnął żeglować pośród sinicy.
Stawiał on maszcik i dmuchał:
wzniecała się zawierucha,
czego nie mogli pojąć laicy.
/ tedeeq
Rozrywka Emilie
Emilie Prudottir pod Narwikiem
rozrywkę ze swym miała Bobikiem.
Sześć razy na dzień szła go odlać,
jak tylko pięć - mówił jej: Podła! -
i zdobił przedpokój mokrym wysi(ł)kiem.
/ tedeeq
Prysznic żula
Nicolas Vargas, żul z Kostaryki
przedwczoraj zdeptał dawne nawyki.
Zupełnie z marszu wziął prysznic!
Łeb pachnie mydłem. I lśni cyc!
A wcześniej był to mistrz deliryki...
/ tedeeq
Aomi Matsudaira
Aomi Matsudaira w Kashiwazaki
trzy ma wciąż w szufladzie swoje mazaki,
by jej nie zginął żaden nim maźnie.
No! przecież Aomi ma wyobraźnię,
więc w jej rysunkach nie ma padaki.
/ tedeeq
Nanami Ōsugi i Kenta Shiono
Nanami Ōsugi żyjąca w Miyagi
widziała co wieczór sąsiada kij nagi.
On ćwiczył karate tym kijem w domu,
by móc samodzielnie bijać demonów
kompanię, a to wymagało odwagi.
Sąsiad pani Nanami, pan Kenta Shiono
dawno już przestał sypiać ze swą żoną.
Demony przyszły w noc go zabijać,
lecz sobie radzi z pomocą kija,
na którym wyrył ktoś gdzieś słowo: Morąg.
/ tedeeq
Shōta Tomanaga
Shōta Tomanaga mieszkał w Tokyo
i wszystko, co miał, wciąż jemu mokło,
więc się chłopak zamykał w sobie
i spędzał tak dobę po dobie,
zamiast w czas deszczu zamykać okno.
/ tedeeq
Daizuki Nagatomo
Daizuki Nagatomo żył w Kyoto,
a że nie był kretynem, ni idiotą,
debilem też nie, ani czubkiem,
poza tym nie był też głupkiem -
żył po prostu więc, nie żeby tam po coś!
/ tedeeq
Blanszeta Gusło i jej problem
Gusło Blanszeta, przyjezdna z Kowla,
chciała zrozumieć, czym jest hodowla
kur i bydła intensywna.
Lecz się jej wnet zrobił syf na
twarzy, po randce z wójtem w kartoflach.
/ tedeeq
Diagnoza aspiranta
Andrzej Z., który w miejscowości Wieluń
na własny użytek hodował bieluń,
został przez aspiranta
uznany za dewianta,
który nie trzyma się wytycznych kleru.
/ tedeeq
Na drutach w Maciejowicach
Maćkowi w Maciejowicach
robiła kiedyś kobita
skarpety na drutach,
bo tak się to tutaj
naprawdę zwie. Anielica!
/ tedeeq
piątek, 15 lutego 2013
Narantsetseg
Narantsetseg wciąż chciał iść na Chujten,
lecz musiałby zostawić swą jurtę,
(w niej młoda żona Tsetsegma,
ta której skóra jak jedwab!)
i jej wyrobu pierogów słój ten.
/ tedeeq
dla niedowiarków: http://pl.wikipedia.org/wiki/Chujten
Dumka Ziuty
Kątem spod oka Stefan w Prabutach
podpatrywał co też robi Ziuta
(która śpiewa dumkę
wymieniając gumkę
w majtkach.) Napastowała też buta.
/ tedeeq
Spóźniony
Pan Gerwazy zajechał do Balnicy
w poszukiwaniu ostatniej dziewicy.
Lecz szczęścia nie miał, staruszek,
był spóźnił się o okruszek -
już wystawiono dziewicę w kostnicy...
/ tedeeq
Limerykowanie w Wągrach
Zlot poetów Wacka i Józka w Wągrach
odbył się jak zaplanowała mądra
żona Józka, co była Wacka
wcześniej. A gdy już wieczór nastał
limerykowali, jaka z niej flądra.
/ tedeeq
niedziela, 10 lutego 2013
Takifugu
Tancerka Wiorika mieszka w Mokrym Ługu.
Zażywać chce ciągle największego cugu
spośród możliwych na przedmieściach.
Stąd jej chłop przez nią zniewieściał.
A ona mu wciska: - Masz, jedz takifugu.
/ tedeeq
Sukces lamy
Kontrul Torbacze, lama z Uppsali,
mantrą przedwczoraj karmę rozwalił,
jak był zaśpiewał niskim głosem
słowa szaleńcze - czy prorocze? -
TENGRI MOKOSZA ALEJCHEM HARI.
/ tedeeq
Jedni leżą, drudzy łażą
Restaurator Idzi Biedziak z Gucwina
ciągle włóczy się urżnięty jak świnia,
co ją właśnie siekał na kiełbasę.
Obok - jak szpadel - gość z kontrabasem
leży w winie. I nie tyka go drwina.
/ tedeeq
Krople rosy w Zerzeniu
Jechała Malwina do Zerzenia,
bo miała skądś wielkie podejrzenia,
że tam jest plaża dla bosych,
co lubią krople czuć rosy
w tej... no... okolicy przyrodzenia.
/ tedeeq
Zapomniał?
Apolinary Żbik z Białowieży
trupa aromat wciąż wokół szerzył.
A panie mdlały, panowie też,
ptaki, bydlęta i dziki zwierz.
Zapomniał był on, że dawno nie żył.
/ tedeeq
piątek, 8 lutego 2013
Siępyłek na plaży
Siępyłek na plaży w Copacabana
otrzeźwiał, gdy dostał mandat i bana.
Pomogło w tym też kilka pałek
(gdy policjanta nazwał pedałem.)
Ten mandat za to, że kopał kabana.
/ tedeeq
Uwe Rau
Drożnik Uwe Rau wciąż w Bischofswerda
zamiast coś robić, to puszczał pierda.
Nasycił przeto okolicę
dlań niewygodnym gazikiem.
Hans szedł tam. Zemdlał. A z nim Gerda.
/ tedeeq
Lowelaska
Lola na wczasach raz w Rovellasca
dziś usłyszała: "I love, laska."
Chłopak na oko młody
szukał wśród żon przygody.
Chętnie by z jakąś poszedł do laska.
/ tedeeq
Umowa
Starszy kałowy z MPO w Kudowie,
ma co dzień mieszać - jest tak w umowie -
ugniatać, wałkować. I jazda.
Tak jednak, by nie kalać gniazda.
Gdy nie - szef mu umowę wypowie.
/ tedeeq
Dziupla
Miał pan Mieczysław w Truskawiu swą dziuplę,
do której wpadał co tydzień na suflet.
I mus z malin. I budyń kakao.
Wypadał wnet, bo nic się nie stało...
Marzenia wielkie, lecz krótki zbyt kuplet.
/ tedeeq
Zwykła rzecz
Na przystanku busa w Konotopie
leżał sobie wczoraj chłop na chłopie.
Czy tak wódka klepie
zakupiona w sklepie?
Nie! Performans zwykły to, jełopie!
/ tedeeq
Nad Obem oba Oby
Jarema Oba mieszkał nad Obem
i był tu znanym wkoło nierobem.
Ktoś kiedyś rzekł, że bez jaj to chłop,
lecz to pogłoska. Prawdą jest to:
jare ma oba - chętne i tobie.
/ tedeeq
Przecieki
Konkol Patrycja z Kąkolewnicy
nie dotrzymywała tajemnicy.
Co zrobi krok, to popuści
za jeden uśmiech, czy uścisk.
Nie odpuszczają jej stąd cynicy!
/ tedeeq
Bohater Piszczała
Piszczała Zenon na wczasach w Damaszku
poskromił bandę złych złodziejaszków,
wbijając ich na pale,
co wystawały stale.
Piszczały babki, co stały na daszku!
/ tedeeq
Matrona Eufemia
Eufemia Shambo nad Balatonem
robiła królom zwykle za żonę.
Za Tokaj lub Egri Bikaver
godziła się zdjąć swą obawę
przed obcym berłem, zwykłą matronie.
/ tedeeq
sobota, 2 lutego 2013
Walka Teodory
Apodyktyczna Teodora z Puła-
w... we wypowiedziach wciąż gumę żuła.
Robiła tak, by złego odora
z gęby usunąć (inaczej: pokonać.)
Efekt uboczny: ma dykcję żula.
/ tedeeq
Więcej w Mieniach
Maciejowa, zamieszkała we wsi Mienia
(koło Mrozów), zwrot miała uposażenia.
Przyszła kasa. Zakupiła krowę
nieużywanę i całkiem nowę.
Z tego szczęścia miała jaźni rozdojenia.
- tedeeq
Tajemnica w Czyczycach
Mańce zamieszkałej w Czyczycach
wybujała cosik macica.
Maca ją tak od rana -
na co tyś tak wezbrana?
Lecz to dla niej wciąż jest tajemnica.
/ tedeeq
Jasio w Wykrotach (erotupiór)
Na cmentarzu we wsi Wykroty
Jasio czuły na babski dotyk
stał w żałobie: lata liczne
nie jest żądnym picz prawiczkiem.
I na popęd z grobu wziął prochy.
Trochę niesmaczne, przełyk suszą,
ale być takie prochy muszą.
Odbiło wnet się mężczyźnie,
pomyślał też o goliźnie -
Strzygi już tańczą z jego duszą.
Upiornie śliczne są seksu Nyje,
i Jaśko czuje, że teraz żyje,
kiedy go ssie miły Wąpierz
i wije Wiła mu prącie.
On nawet nie śnił, jakie to chryje.
Pędzą z okolic wszystkie Kłobuki,
nie mogą zgapić chętnej tej sztuki.
Demoniczna orgia się snuje,
Brzeginie chętne też na ruję,
tak jak i inne przygodne duchy.
Żmij mu się był do rzyci wsunął,
i chłop moralnie całkiem runął -
bo trochę to jest przyjemne.
A gdy zrobiło się ciemniej
rozpoczął taniec ów z Mamuną.
Mamuna z przodu, Żmij był z tyłu:
w tumanach astralnego pyłu
robili mu z przyrodzenia
zwyczajny domowy trzepak,
tak aplauz zdobywając Nyjów.
Gumiennik przylazł nieruchawy,
wzbudzając słuszne Wił obawy,
że się zlizą wnet Pokucie
bardzo chętne niecnych uciech.
A to przecież tłum sporawy...
Przyleciał Pochwist, ale opadł -
bo gdzieżby pochwę mieć u chłopa?
I doszły wnet tu Kolowiersze,
tak bardzo chciały mieć to pierwsze!
niż Korgorusze i ten Stopan.
I Kikimora tak chutna stoja
chciała mieć udział w Jasia udojach.
Lecz chłop pobladł i ochudział,
już nikt nie pozna w nim ludzia,
zapadł się w sobie, a w oczach zmora.
Zmogły mu chucie wszystkie demony,
wraca do domu skrajnie zmęczony.
Chyłkiem przeciska się przez izbę.
Resztką świadomych w mózgu iskier
myśl mu się tli: "ja nie chcę do żony..."
/ tedeeq
Za ostry?
Pewien Jerzy się paździerzył
na obyczaj ten młodzieży,
by se z rury walnąć wiersz.
Już za ostry jest mu pieprz...
Powiedz, Jerzy, nam jak prze... rzyć?
/ tedeeq
Subskrybuj:
Posty (Atom)