Żarty żądzą

Żądza żre Żerarda w Żywocinie,

by obrządzać grządkę kobiecinie.

Pielić i flancować chwasty -

by nikt nie rzekł: Cebulasty,

prątki chuci ma Ż. i w plwocinie.



/ tedeeq

Grzybiarz z grzybnią

Prusak obleśny z Osaki

ciągle sam zbierał osaki

chwytając korzeń.

Usłyszał: - Ożeń 

się, a nie trzep jak cham jaki!



/ tedeeq

Basia i rowerek

Siadła Basia w Jemielistem

na siAdełku. Było czyste.

Pedałuje zdrowo

z miną pokerową:

czy siAdełko jest cieliste?


/ tedeeq

Limeryk tymczasowo bezsilny

...że ma Zenon w Na Praszywce,
zobaczyli dziś parszywce,
piękną Zoję.
Zenon: - Złoję
tych złośliwców. W ryj, aż dziw! Chcę...



/ tedeeq





Na Praszywce - część wsi Rycerka Górna

Wolontariat

Babcia Polichromia na Zapacy

(to ta z Raciechowic) i chłopacy

są ozdobą każdej mszy.

Jako rzeźby - żar, czy mży,

napędzają księdzu ruch na tacy.


/ tedeeq

Limeryk ku przestrodze

Siedzę na skale w Iłży,

trochę tył mi się wilży,

gdy mam babie rzec,

że czas cnót swych strzec.

Jeden nie strzegł. I gnił żyw.



/ tedeeq

News z Gołąbków

Sklepowa Sabrina zameldowana w Gołąbkach

lubiła głębokie z klientem gadki o trąbkach.

Wczoraj tak się zapamiętała w tym,

że się zakończyło okrzykiem: - Giń! -

gdy ujrzał w rozmowie ją pogrążoną gołą gach.



/ tedeeq

Nius z Podlasia

Na świat się stały słynne Ejszeryszki

z powodu Marcinowej nowej szpryszki.

Zapoznał ją latem na tańcach,

gdy kantem puściła skubańca.

Dziś i Marcina boją się opryszki!


/ tedeeq

Skuteczna perswazja

Pewien Włodek nocą w Gdyni

raz rozdawał ludziom z dyni

zupę, byle jedli.

Super! Potem wiedli

dyskurs niczym libertyni.


/ tedeeq

Jak do pożaru...

Prężny strażak Wit z Polita-

nic nie działał przy kobita-

ch - Żannę M. choć pytał,

czy mu węża zwęży... Przypał!

Na to Ż.Mija: - Ja do Wita...



/ tedeeq

Estońska historyjka

Indrek poznał Luule w Assaku.

Poleciała nań za zakup

bursztynowej biżu.

Lecz ma nastrój w niżu,

bo gdy dawał gift, rzekł: - Masz, ssaku.


/ tedeeq

Szach i mat

Szła panna Basia do sennego Karca,

lecz się natknęła na jurnego starca.

- Zostałabym moze,

mój ty Panie Boze,

lecz ten chce warcab, a to mi nie starca...

/ tedeeq

http://pl.wikipedia.org/wiki/Karzec

News z pola zakurzonego

Jak donosi Rójcisław P. z Kurzętnika

dziś kogutom ich etos całkiem zanika.

I tak: kura kogutowi nie pierze

i nie grzebień przetrzepie w tej erze...

Na dodatek okrutny jaj też unika.


/ tedeeq

Jaka róża, taki kolec

K. Olec niedaleko Olecka

cnej Róży raz przysporzył pół dziecka.

Drugie pół współdzielił z poetą,

który chętny takim podnietom,

per wersy sławił, jaka jej niecka...!


/ tedeeq

Nius z tych ostatnich

A NASA prasa dziś donosi w Wieluniu,

że może to jest, ech, ostatni jej tu nius.

Się prezes wczoraj zindorzył, ach!

prasówkę kiedy otworzył, a!

tam stoi: NASA PREZES MA K. NA MUNIU.


/ tedeeq

Jaś w Starych Połciach

Jaś odwiedzał Stare Połcie

mówiąc: - Chętnie bym tu wziął cię,

ale samogon

pogiął mój ogon.

Dziś malutki rzuca koł cień...


/ tedeeq

News z Mogilna

Położny Pietruszko w Mogilnie

położył ciężarną, bo silnie

zapragnął przyjąć.

- Uprzejmie przyj! Bądź 

za upór cię pozwę cywilnie.



/ tedeeq

Nius z życia miasta

Strażnik miejski pan Agaton w Kłaju

popis swojej - ach! - sprawności dał już

w maju: mandat babuleńce,

(co to jaja sprzedać w dzień chce)

za 100zł. Za to trafi on do raju!


/ tedeeq

Gore doktora mandragora

Kazia, co szlaja się wciąż po Oborach,

gdzieś zapoznała z Afryki doktora.

A, że nad wyraz smukłe ma giczki...

nie stroni też od sztuczki-magiczki:

w rękach od wczoraj korzeń ma dr.-a Gore'a.


/ tedeeq

Spec od garbowanej skóry

Rymarz Gniewosz Achrymowce

trzymał odkąd był zomowcem

w szachu.

- Sza! chu... 

Jam baranem, a wy owce!


/ tedeeq

Żona wadliwa

Przywiódł żonę Jan do Nowej Ukty

przez bezdroża, poprzez leśne dukty.

Z twarzy spoko... Reszta cudna!

Lecz ma wadę: łazi brudna.

Jan więc do niej mówi: - Straszny tłuk ty!



/ tedeeq

Przygoda na stopie

Pan Wacek dryndą około Kaszczoru

raz szybko jechał któregoś wieczoru.

Zatrzymała go na stopa

żona miejscowego chłopa.

Ups! Lafirynda cap go do chaszczorów.

/ tedeeq

Cug w piecu

Już dawno u zduna w Rumunkach

pogrzebacz się zgubił. Mać kurka,

gdyż przytłoczony

fajerką żony

mus nazad na szyber luft purkać.


/ tedeeq

Władca technologii

Bogdan, pasterz (jakżeż dumny zeń Bukowiec!),

opracował sam tam super-lux bykowiec,

co umacniał więzi w stadzie

i był silnym źródłem nadzie-

i, iż Bogdan to dar, co im dał bóg owiec.


/ tedeeq

Bez zażeniowania

Akwizytor Izydor w Podjeninie

wpadł z wizytą i z Zytą w smażeninie

się pogrążył smacznej.

Fakt uwadze bacznej

zaś sąsiadom wpadł: łez Z. nie roni, nie...


/ tedeeq

Kącik kosmetyczny

Hermenegilda w Nowej Rządowej Występie

spędzała chwile miłe w tutejszym ustępie.

Czas ten dzieliła na szminkę karmi-

nową i starą maseczkę z darni.

- Co będzie, gdy wnet ostrość swych ciętych ust stępię?!


/ tedeeq

Pure nonsens

Jan pod borem zielonym w Nowej Tuchorzy

widział, jak miejscowi prowadzą się chorzy.

K. Leszek w kleszczach klepał kleszcza:

- Mówiłem już, że pan tu nie szczał!

A kleszcz mu na to rzekł: - Patrz, pan, much trup ożył!


/ tedeeq

Historia zdębiała

Bodzio w Dębowym Lodzie

bodzie miejscową Lodzię.

W krzyk dzieciarnia:

- To lodziarnia!

Zdębiał B. i łeb kłodzie.

/ tedeeq

http://polska.xtravel.biz/…/bi…/tuczna/d%C4%99bowy_l%C3%B3d/

Ambicje pedagoga

Pedagog Lita (wieś Karmelity)

ambicję miał, by rosły elity.

Postawił szkołę lepszą

od innych - wkoło szepczą:

w powiecie wiedzie prym L.O. Lity.



/ tedeeq

Suchar, nie suchar?

Usta u zduna z Dunajca

nie ustawały, gdy grajcar

do mieszka wpadał.

A Mieszko zadał

mu cios ciastem - gracias! - w jajca.


/ tedeeq

Lanc korona

A młoda Yoko Ono pod Lanckoroną

pełniła służbę swą pro publico bono.

Prosty lud z hukiem kopyt

realizował popyt

nań, gdyż świeciła jasno w krąg jako łono.


/ tedeeq

Limerologia stosowana

Limeryka forma święta -
nie daj Boże rozciągnięta! -
Lecz nie płacz pisarzu,
gdy ten słyszysz zarzut.
Do roboty! Pisz, nie kwękaj.

W limeryku ważne rymy.
Gdy dokładne, nikną dymy.
Łatwo to się czyta,
no i nie drgnie pytań:
czy to są w ogóle limy?

A gdy stopy w limeryku
są stopami, to bez krzyku
się obejdzie w grupie.
Nie przypadek: upie-
rają się ludzie: rytm wykuj.

Znajdź jeszcze pomysł na pięć wersów!
I jeśli musisz, to perwersuj...
(Jeśli trzeba, to ordynus
ordynansa złoi.) Przymus:
wciąż z poskładanych - tak! - pisz wiersz słów.

Cichuj chłopie. Nie no... Cichaj!
Sama forma to rzecz licha.
Wierszyk bez puenty,
zawsze jest przegięty.
Z limeryka zwykła kicha.

 
 / tedeeq

Tygiel kulturowy

Saraceni podnieceni gdzieś w Dakarze

urządzali sztukom pięknym wernisaże.

W Zagłębiu Saary Sara bez sarkazmu

ten ceni fakt dostając, och! orgazmu.

Oni także twardo stoją wierni Sarze.


/ tedeeq

Hand made

Pewien Guru z Kadzidła

robił ręcznie kadzidła:

mieszał w kadzi łajno

z recepturą tajną

w konsystencji mazidła.


/ tedeeq

News obyczajowy

Krojczy Siestrzymił w Mańkach-Wojdach

zjeżył się strasznie, gdy mu oldboj dach

na imieninach zarzygał. 

I strasznie odtąd mu zygał.

Zwłaszcza aluzją o niedojdach.


/ tedeeq

Radość u zduna

W kominie u zduna w Radości

wciąż radość, gdyż wielu tam gości

swój zapuszcza wycior.

Towarzyski hicior!,

gdy zwiększa cug uzda nagości.


/ tedeeq

koncert w La Boheme

Korzystając z zaproszenia Tomka Krzymińskiego, zagram 15 stycznia swój recital, opowiem koszałki-opałki, popatrzę na Wasze lica i dołożę parę cegiełek do zapowiadającego się dobrego nastroju. 

Na pewno przeczytam też kilka swoich limeryków :)

Dramat podczas prac badawczych

Czesiek, weteryniarz, obszedł nieraz Skawinę

chcąc tam znaleźć kurnik - badać chciał kur waginę.

Ale koguty miejscowe mu z dyni

w jełop - zwąc plany jego szalonymi.

Leży, kwicząc cicho, Czesiek. - Ja kur~ ginę!


/ tedeeq

AngieŁszczyzna nad Supraślą

Melchior w Stojle Królowem 

robiąc prace polowe,

babę na rżysku

trzepał po pysku:

- Szczęście masz, że aj lowe.


/ tedeeq

Przypowieść współczesna

Abba D. miał dziecię w miejscowości Słończew-

o! Nie będę długo, zaraz pisać skończę,

kiedy napiszę, że razu pewnego,

dziecko doznało impulsu silnego,

gdy szło po len: - Ja nie Polen, Abba D., ojcze...


/ tedeeq

Varia kulinarne

Artur, Janek i Bronek zaszli na Jedlicze.
Chcieli zjeść w restauracji pyszny z Czech knedliczek.
Ale Turek miejscowy
dziś posiekał już krowy -
podał chłopom kebaba. Razem z pit jedli trzech.



/ tedeeq

KłoPOTY

Franciszek zasnął raz w Aniołce
na złotej świeżo zżętej gołce.
A gorąc straszny na rżysku:
pot zrosił plecy i pysk mu...
Ech, marzył potem o kąpiołce.


/ tedeeq

Rąbanka wołowska

Ar Matnio lubił mięso w Wołowie.

I kiedy ubił, dzielił: w połowie

do ust, reszta do gęby.

I powstały tak zręby

AR MATNIEGO MIĘSA, że tak to powiem.


/ tedeeq

Na Stoppa

Ada, co się przenigdy nie ruszała z Jada-

mowa! - iść precz musiała z końcem listopada.

I łapiąc gdzieś stopa

poznała Herr Stoppa.

Teraz wygodnie mieszka sobie w Lille Stopp Ada.

/ tedeeq

http://pl.wikipedia.org/wiki/Jadamowo

Się pozmieniało się

Włodzimierz, co mieszkał w Dzimierzu,

do kumpla raz rzekł: - Ty, Idzi, nie żuj

tych gum plaskających u ust. -

A Idzi mu odrzekł: - Mój gust!

Wy, młodzi, kręg liczcie w pacierzu.


/ tedeeq

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dzimierz

Aluzyjnie...

Miła Ala Ż. na ulicy Aluzyjnej

to jest malarz cnej uciechy: finezyjnej

nie podejmowała gadki.

Adwersarzom ciach! i gatki

cieszą Ż. Alę, bo opadły im na zimnie.


/ tedeeq

Wiesia się wiesza

Wiesia w Podlipowym Działku

wiesza się od poniedziałku...

Robi to za wieś,

która wsio ma gdzieś...

Każdy w swoim jest kakałku.


/ tedeeq

O skutkach poszerzania horyzontów

Zażywna pani na Mileszkach

zazwyczaj krzyczy: - Dać mi Leszka!

Lecz teraz cisza ogromna...

Nocował nocą dziś Tom nań.

Nie orzeł Leszek, raczej reszka.


/ tedeeq

Miś chce miłość!

Miłość Miśce Milosz w Pluszkiejmach

wyznał chyżo. Dzisiaj u niej ma ch-

ędogo, chętnie więc drogą

tą idzie, by dziewkę drogą

tulać, miziać w zręcznych obejmach.


/ tedeeq

Samowystarczalność

Raz Grek na Peloponezie

na Greczynkę jak nie wlezie...

- Weź, Grek, precz rynkę z ciała!

Gdym chciała, tom dawała!

Jam już w partenogenezie!


/ tedeeq

A się natnie!

Raz czerstwa pani z zarządu na Hucie

powzięła zamiar: cenzorem uciech

będę jak urząd na Mysiej.

Budzą się ludzie: - My się j-

ej nie boim! Ale żal, że tnie nam chucie.


/ tedeeq

Głośno w Płośnej

Rok już gości Anię Płośna koło Gnojna.

Nie jest Ania głośna, za to jest spokojna.

Jednak kiedy łykend,

w sobie ma ten zły pęd:

do dom, a nie w gości, sprosi imprę. WOJNA!


/ tedeeq

Lot K. Tamarana

K. Tamaran, co mieszkał w Szarlejce,

gdy koń poniósł, utrzymał wciąż lejce,

lecz wóz mu spod tyłka uciekł.

On sam lot przez stado muciek

przeżył, zatrzymując się w antrejce.

/ tedeeq

antrejka - regionalizm poznański: ganek, przedpokój, korytarz

Rzeczywistość niespostrzeżona

Pewien grafoman ze stolycy Centrumu,

że przynależał do ulicy, czuł dum ów

nieodparte fale.

Lecz nie widział wcale,

że i on kontrolowanego część tłumu.


/ tedeeq

Po spowiedzi

Grzech Ciężki Jagnę poznał w Jaćmierzu.

A to nie jagnię - amen w pacierzu...

Pozostanie w grze ten

kto jej powie: Je t'aime.

I będzie ją gnieść grzecznie w alkierzu.



/ tedeeq

Rekrutacja

Szła do Jonka przez Wielonka

politycznie chętna Lonka.

Jonek śliczny z lica,

więc ma chęć dziewica

wnijść do partii z nim na członka.


/ tedeeq

Uroki mieszkania na prowincji francuskiej

Pierre rzeżuchę żął w L'Église-aux-Bois,

a doń się piekła czerstwa już buła.

A do buły litr Beaujolais...

Mule w mule też na stole.

Zaś na deser dziewczyna czuła.


/ tedeeq

Żal życia...

Żerard żerdkę koło Giczy

żonie Żannie podpierniczył

(gdyż ta odmawiała

regularnie ciała.)

Żal: tak rzadko uczestniczy...


/ tedeeq

Superbohater!

Rży do Żorża klacz w Żelechowie:

- Na fajerce wrze Lech, bowiem 

zostawiłeś dziś go tam... -

Czuje Żorż się jak w Gotham,

gdy mu Dżokier: - Mój BATMUŚ - powie.


/ tedeeq

Po-życie małżeńskie

Żwawy Żerard żył w Żyglinie.

Był żonaty. Z żon trzy w glinie...

A ta czwarta

wszystkich warta.

I dlatego też tam zginie!


/ tedeeq

Żerard biesiaduje

Żerard raz Żokondę pod wsią Żytnią

nazwał heroiną starożytną.

I ta bohaterka eposu,

co ma na sumieniu lik osób,

dzieli się z poetą wódką żytnią


/ tedeeq

Narzędzie Żerarda

Jurny Żerard trzymał Rzepin

w szachu hasłem: - Wrzepiajże PIN.

Trzęsą się trzewia,

że nic... Czas, że wiać.

Z krzepą więc Ż. rzycie trze pind...


- tedeeq

Obiecanki

Cieśla Hipolit w Żurawinie

warzył co wieczór żur dla świnek.

A to dlatego, że wiosną

śpiewał pieśń świnkom miłosną

i za to dziś im żura winien...


/ tedeeq

Nieproste przebudzenie

Raz Żaneta, co mieszkała w Żywach,

obudziła się nie całkiem żywa.

Lecz się wierci -

więc brak śmierci...

Sprawa prosta, to kobieta krzywa.


/ tedeeq