Pan poseł Jan Oco w willi BOR w Jachrance
pomagał Sz. w pracy, ochoczej kochance.
Poprawki liczne wnosił w ustawie Sz.,
a ona, nocą parną: - W usta, wiesz...
- Ja!? Nocą?! - Jan na to jej rzekł. - W dzień ja ran chcę!
/ tedeeq
/ tedeeq
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz