sobota, 7 marca 2015

Polewa, czy nie polewa ten kokiet?





Kokiet Jerzy w Mąchocicach
walczy z grzybem niczym lwica!
A gdy trafi plechę,
to polewa Lechem.
I się cofa zła grzybica!



/ tedeeq

Dylemat kokieteryjny






Kokiet Ola w Scholasterii
cocka Koli dość mizerii

ma od półrocza.
Jak użyć krocza:
cock kształt ma AA baterii...


/ tedeeq

Raz owy Akuku Koli zrobił...





Akuku Mulator, emigrant z Kongo
przyjechał do Kokiet na miłe bongo.
A było gorąco, więc się obnażył,
a Kola zobaczył, wiele on ma żył.
Wezbrała w nim zawiść, więc walnie on go.


/ tedeeq

Profeta turystyki zorganizowanej





Gwidon buja - słucha Guja -
że turystów ratatuja
zjedzie zewsząd właśnie tu!
Co dnia będzie ponad stu,
by podziwiać max Gui czuja!


/ tedeeq

Szczebrzeszyńskie szczegóły





W Szczebrzeszynie Szczerbcem szczują
przedrzeźniając się szczeżują...
Zgrzebło trzasło żgnięte.
Piszczą żulki żęte.
Szczepan z Szymkiem szczawie żują.


/ tedeeq

Taki nieużyty...





Tragarz Ming w Birmingham
to był fest świr i cham.
Za lico krzywe
dostał napiwek.
Wypił litr beer Ming sam.


/ tedeeq

Ogłoszenie





Aby baby brały biesy,
trza by baby miały kiesy
rozpulchnione. Proszę?
A czym niby? GROSZEM!
Opłacają się karesy..


/ tedeeq

Utyrany





U Mariusza Bogusza, kancelaria Godusza,
od roboty pojawił się straszny pot w uszach!
I nie słyszy, i nie kuma
ani brata, ani kuma.
Taka straszna jest dola każdego notariusza!


/ tedeeq

Turlanie





Ten mąż Katiuszy w Urlach
Katiuszę ciągle turlał.
A ta wyturlana
ciągnie zawór pana.
Lecz ten się nie gnie. Tur Lach.


/ tedeeq

Historia, limerycznym wersem opisana, pewnych zdarzeń, które miały miejsce we wsi o trudnej nazwie, w jej części skomplikowanie nazwanej.






Jaś we wsi Mąchocice-Scholasteria*
Fundusz-Pierzchnicę** raz założył. Histeria
wielka się wśród wsiowych wzniosła,
bowiem procent im wnet osła-
bł... Bogu wciąż milsza jednak jest loteria!


/ tedeeq



*   Mąchocice-Scholasteria – wieś w Polsce położona w województwie świętokrzyskim, w powiecie kieleckim, w gminie Masłów.
**  Fundusz-Pierzchnica - część wsi Mąchocice-Scholasteria.

Jaranie w Fajum





Płaczo chłopy we wsi Fajum,
no bo do jarania majum
ino skręty z siana.
Trawa im nie dana...
A od siana kónie stajum.


/ tedeeq

Niełatwa przyjaciół znajomość





Antoś w Koszarawie na Fujasach
dostał kosza prawie od juhasa
ze Starego Sącza.
Lecz ta przyjaźń rącza
drzemie w obu naszych pięknych asach.


/ tedeeq

piątek, 6 marca 2015

Poszła fama





Anka, matka Mata, zna Ankamaty
od berbecia: wszystkim mówi tam na ty.
Lecz jej Mat uparty
w bieli majt miał narty...
I przylgnęły do nich tych nart stygmaty.


/ tedeeq

Niesymetryczna przepustowość Janowego umysłu





Był sobie Jan, oracz z Mociesz,
co łapał dowcipy w locie: szszszsz...
Lecz mimo długiej fuzji,
nie chwytał nic aluzji:
- Chodź szybko i mnie pan pociesz!


/ tedeeq

O zajściach po dojściu





Czesia zaszła. Babi Brzuch - Wielogłowy
nie spodziewał się jej aż do połowy
bieżącego roku - ona w lutym.
Tej historii wątek smutny snuty,
puenta marna. Ojców dwóch - los chałowy.


/ tedeeq


Wielogłowy – wieś w Polsce położona w województwie małopolskim, w powiecie nowosądeckim, w gminie Chełmiec.

Babi Brzuch - część wsi Wielogłowy.

Nie założył rąk...






Wij Witek wikłał na ul. Widok 
przechodniów ze swym big libido.  
Kto nie uciekał zbyt rączo, 
zdzierany miał dres i ponczo... 
Tak z biedą swą walczył ów bidok.


/ tedeeq

Zasłużona opinia






Skolopendra Renata na ul. Tamka 
na rowerze jechała (typu damka). 
I tak jadąc witała jadem 
równo głową, jak też i zadem. 
Wszyscy wiedzą: to jadowita chamka.


/ tedeeq

Co kraj, to obyczaj






Tur Jeremi raz na ul. Freta
w rur zatkanych fi wpuszczał kreta. 
I zdziwieni turyści 
wciąż pytali: - Aliści 
tu legalna jest ta orgieta?





/ tedeeq

Spolegliwa myszka





Myszka Gosia na ul. Leszno 
ma naturę jakby grzeszną. 
I instynktem gnana 
zwykle aż do rana 
zgodna kleszym słowom: - Leż, no...


/ tedeeq

Intensywne rozczarowanie





Piesek Adaś na ul. Przytyk 
nagle stanął w jezdnię wryty k- 
iedy ujrzał suczkę Jo 
(a ją zawsze miał za swą...), 
którą krył tam wstrętny krytyk.


/ tedeeq

Dizajnerski stajl





Kotek Ela na ul. Topiel 
chodzi co dzień w zgrzebnym topie l- 
ecz w niedzielne poranki 
wkłada suknię z firanki. 
Jaki kolor nosi? To biel!


/ tedeeq

Nowe rozdanie





Antoni posedł do Barc
na wieść, że wcoraj tam zmarł C.,
zły ojciec kochanki.
Gdy dotarł do Hanki
rzekł jej: - Gołoledź i warc...


/ tedeeq

Osadnik Zenon






Zenon osiadł w osadzie Arklity,
lecz nie zadowolony tam z klity
zimnej, ciemnej i cuchnącej,
spędzał całe dnie na łące.
Teraz wisi mu z nosa smark lity.



/ tedeeq

Smakosz-praktyk





Letnik Gwidon w lipcu w Babiczy
nagi czy ubrany na giczy
cielęcej odważnie warzył
te dania, o których marzył.
I po latach on wciąż tak ćwiczy...



/ tedeeq

Loda łamacz






Wesoła Leokadia z Koszelewskiej Łąki
przez zimę czekała: - ...brzozom puśćcie pąki... -
Lecz silny mróz... Zmarzło wsio i lód
pól połać krył. Liczyć dość na cud!
Wnet Loda łamała tam kości i członki...


/ tedeeq

Wśród chaszczy głodna Eleonora





Raz Eleonora w Tucholskich Borach
prosiła puszczę: - Daj mi doktora
o ładnej paszczy!
W tej gęstwie chaszczy 
gdy siedzę sama, to jestem chora!


/ tedeeq

W tajemnicy





Jaś Małgosi raz w Altance
w tajemnicy zdradzić plan chce.
Dziewka jest przerażona
czując: - W zboka jam szponach! -
Stąd też wiesza się na klamce...


/ tedeeq

Celem precel






Marcel przybył do Cecel,
bo bezczelnie swój chce cel
zrealizować dzisiaj.
Piękny ma Monisia
- a on dotknie go - precel!


/ tedeeq

Chłop w kropce





Wątły Wojtek wciąż odwiedzał Bałdoń,
chociaż tam go nazywano: - Wałkoń.
Odkąd kocha się w sołtysowej,
to nie może zapoznać nowej...
A z tą sołtysową? Wejść się bał doń.


/ tedeeq

Szpiegowanie Bonda





Dżejms raz przeszukał całe Bondziszki,
bo przeczuwał, że są tu bodziszki.
Kwiatki te tak mocno - FU! - cuchnące
wręczyć chciał agentce szpiegującej
go, czy pełną ma lodówkę, bądź kiszki.


/ tedeeq

Popyt





Handzia wie, że w Monaco
gandzie chco, to też płaco
wciąż co nie miara!
Opada wara,
bo - po bandzie - im na co?


/ tedeeq

Porozmawiali





Raz Andżi w stolycy Centrumie
powiedział sąsiadce, że umie
bez gandzi mieć odloty.
- Sąsiedzie, mój ty złoty,
bez niej to ja cie nie rozumię...


/ tedeeq

Ubezpieczony w KRUS






Truda odwiedzając Truskaw
zawsze całowała Ruska w
czoło. Czasem niżej.
Więcej nie przybliżę.
Stać go! Czytelniku KRUS sław.



/ tedeeq

Teściowie





Miss Mania w Majscowej
nie leży teściowej.
I miss drży,
gdy mizdrzy
doń teść się przy owej.


/ tedeeq

Śmiała Sara





Śmiała Sara z Saratogi
ssała Saszy - sen! - sapogi.
Super Sary ssanie!
Serce Saszy stanie...
Sierpień. Siano. Seks. Śmiech. Stogi.


/ tedeeq

Rycerz okuty






Rycerz Odwagin na zamku w Czersku
chciał się uzbroić całkiem po persku.
- Ta głupia misiurka
nie mieści mi siurka!
Eh, bądź tu kneziem i miast mięs ser skub!



/ tedeeq

Potyczki zamkowe






Rycerz Odwagin na zamku w Kaliszu
wolę oznajmił na wielkim afiszu:
"Cieszą niech wszystkie się durnie,
jutro robimy tu DURNIEJ."
Sam się potykał nazajutrz w finiszu...


/ tedeeq

Spędzał, bo nie spędzały





Rycerz Odwagin na zamku w Tucznie
spędzał na dwórkach czas nazbyt hucznie.
Aż raz wikary z ambony w krzyk:
- Panie, ty kradniesz nam żony w mig...
Grzechu poniechaj. Ty lepiej ucz mnie!


/ tedeeq

Zmęczony opiekun






Odwaginowi ciąży zamek Morąg:
wciąż pielęgnować rycerz musi chorą G.
A ta niewdzięczna, stara, głucha
rzęzi i zrzędzi(nikt nie słucha!)
że dziś chorągwie szaty swe drą o drąg.



/ tedeeq

Stażysta G. Rey





G. Rey przybył na staż do Starzy.
Nie mógł lepiej sobie wymarzyć.
Bo w zasadzie
w tej osadzie
nań czekało pięćdziesiąt twarzy!


/ tedeeq

Kiepska synchronizacja





Waldemar wybrał: latem do Walgi,
bo w Waldze walki na serio. - Wal! Giń! -
A on czuł: - Matką mą Sparta!
Lecz się, cóż, spóźnił o kwartał
i musiał spuścić swą parę w algi!


/ tedeeq

Scenka rodzajowa z wędkarzem przy gaju






Szarl i Patka do Szarpatki
jadą szparko szarpać gatki.
- Szarl, gaj, zobacz prędko!
Tuż przy gaju z wędką
szarga chłop szczupaków zadki!


/ tedeeq

Rycerz socjalistą?






Rycerz Odwagin raz w grodzie Człopa
stanął na wał w interesie chłopa.
- Eh... - Spojrzał ukradkiem na włości
i w imię do ludu miłości,
oddał się cały ten kneź-jełopa.


/ tedeeq

Miniony raz





Mignęła M.Igła we mgle w Mogilnie,
a nam, cóż, łzy zostały. - To gil, nie? -
Minione miraże, mistyka!
Min, gestów i wrażeń mi styka...
Z kretesem minie M. krotochwilnie.


/ tedeeq

Dziwowała się Mała Świątkowa





INŻ. WAŁAŚ: - Piękna jesteś i piękna Mała Ś-
wiątkowa. Szkoda, że gdy mi gotowałaś,
nie w głowie były mi tam krotochwile. J-
ednakże mitygowałaś się, milej
być mogło... - KACHNA: - Nie mów mi ty tu, Wałaś...


/ tedeeq

Walka z wiatrakiem w Złamańczy






Wtem Donek Kiszot - aż drży Nowa Pułapina 
na widok taki - swego muła dziś znów spina 
palcatem i ostrymi ostrogami.
A Sanczo P. próbuje ostrygami
ratować mu łap dwie, a przy tym łuk napinać!



/ tedeeq

Zagrożona latorośl





To kibić twa, 
ją kibic tka!
A matka:
to jatka...
Rzeź... Trwoga trwa!


/ tedeeq

Odpowiedź





Przeżył Proktor całe życie w Jaktorowie,
lecz nie widział, jak się pyta faktor owiec
o wiec, który robią stąd barany.
- Powiedz, Proktoś, jak się żłobią stany,
gdy się nie wie? - Odrzekł: - Prosto, jak to w rowie.


/ tedeeq

Kole różu





Ania, co pochodzi z Flakowizny,
róże ma, gdzie u innych są bielizny.
I nieraz zza pach
w krąg róży zapach...
- Róże kolą, koleś. Brak łatwizny...


/ tedeeq

Duszka i wola derektora





Raz derektor na ulicy Poleczki
rzeknął Poli: Mocno weź trzymaj teczki.
Wzięła do serduszka
sprawę całą duszka
i do pracy wkłada wciąż 3 majteczki.


/ tedeeq

Przymusik





Rośnie Toma musik w Okuniewie.
- Oddać to mamusi? - on już nie wie.
Sprawdźmy szybko Toma teczkę:
czy oszukał Tom mateczkę!
Tom rzekł: - ...mjuzik na widoku krzewię.


/ tedeeq

Kujawiaczek wuja





Wuj Juli, patriota W...prost z Kujaw,
paradnie zawojem klątw buja w
nieśpiesznym kujawiaczku
(czym kusi sporo żaczków) -
a JULA MA LUJa za wuja W.


/ tedeeq



Limeryk z rozszerzonym palindromem autorstwa Władysława Kozieła.

A w obwodzie woroneskim...




Aldona, mieszkanka Ertila,
chorzała przez wiele dni i lat
po tym, gdy wpadł w Don kaszalot.
Szok wielki! A Donka szal - ot...-
zrzuciła. Mróz. Wiatr się nasilał.


/ tedeeq