Para

Cerat i Amol mieszkali w Opolu
w małym namiocie, co stał w szczerym polu.
Za młodu nie byli parą
i ból ich gniótł, że są starą...
Zażyli więc sto paracetamolów.


/ tedeeq

Kolosalny job

Raz twardy dresiarz Ziutek z miasta Łeba
sam znalazł joba za pomocą weba.
KOLOSALNIE tam zarabiał,
lecz to stracił (również nabiał)
bo KOLO SAL NIE czyścił tak jak trzeba.


/ tedeeq

Redakcja

Rano redaktor N. Czelny z Czeladzi

zobaczył w C.V. dwóch gońców, że bladzi.

- Chciałem do pracy na czarno...

a tu błysk, jak przez lukarno...

Czarno na białym widać, że bladź ich!

/ tedeeq

Feli lato

Józio i Fela więc w Pizzaferrato
znów pod oliwkami spędzili lato.
Józio spięty trochę kosztami
był przez żonę uspokajany.
- Fela, co to? - spytał. Ona: - Fellatio.


/ tedeeq

Nieżyciowa historia

Grzegorz Pobieżny pogrzebion w Strzakłach
chciał tylko gadać, lecz baba w krzak łach...
Przed chwilą na cmentarzu grządkę
ożenić chciała z porządkiem.
Zasłabł na nowo, tak mięła wrzask w kłach.


/ tedeeq

Kamila wbija

Miała coś do mnie ze Zgierza Kamila -
co bym nie zrobił, to zaraz szpila
ląduje w serca mego poduszce.
Systematycznie a nie pokrótce 
wbija, choć myśleli wszyscy: - Toż miła...


/ tedeeq

Flisak z Grząska

Flisak Stefan z gminy Grząsko
lubił se na wiosło z gąską
wrzucić. To rzemiosło
tak się wnet rozrosło,
że zwracało mu z nawiązką.


/ tedeeq

Polek Dysco

Polek Dysko z Białych Stoków
w pytkę umiał w tańcu kroków
tyknąć, macnąć, czy miziać,
więc niejedna stąd cizia 
podlasianka podle sianka szepcze: - Zboku...!


/ tedeeq

Na szczycie

Biolog Ewka niedaleko szczytu Munku Sardyk 
kiedyś patrzy: idzie piękny stąd tubylec twardy.
To o imię: - Ta chen gezhe nereteebta? -
go wnet pyta. Ten rzekł: - Sama się wytrzepta,
jam jest pielgrzym, mnie nie stać na kobiecy szczyt pogardy.


/ tedeeq

Zebranie

A kiedy towarzysze w Brochowie
se plenum uradzili po słowie
zrobić, nie wiedzieli, że brania
będą mieć podobne zebrania,
gdzie się pogłowie wali po głowie.


/ tedeeq

Kieliszek pod quiche

- ...to ściema - mówili koledzy z Leman -
prawdziwych liszajów już nie ma. -
Napełniali kieliszek,
wypijali pod quiche.
A goście? Gotowa dla nich enema.


/ tedeeq

Układ małżeński

Halina, zrodzona w Ojrzeniu
dziewczyna o mokrym spojrzeniu,
za męża wzięła mieszczucha,
co układ miał z nią, że ruch aż
tam póty, dopóki żar w gżeniu.


/ tedeeq

On by wolał...

Z tyłu sklepu raz w Wieliczce
- a to było wczesnym lipcem -
Wieśka tuli Wiola,
choć on by wolał
moczyć tyczkę w puderniczce.


/ tedeeq

O przygotowaniach Malwiny

Cwana Malwina C. jest z Niepołomic.

Męża majątek wnet cały roztrwoni C.!

I szykuje się starannie,

obmyślając wszystko w wannie.

- A po co mi to? Hm, mnie to po nic...

/ tedeeq

La Mańka

To strofa o Mańce z Komańczy,
co chciała jak wiatrak zatańczyć.
San czas pańci odmierzał,
gdy doń chichot pobieżał
spuszczając z połonin. Hiszpańczyk!



/ tedeeq

Piłkarz się wzbraniał

Piłkarz Będzieciech C. z Lubania
zwody ma częste, ale wzbrania
się, by je chętnym okazać
(w czas meczu to fest skaza...)
Rozwód czas wziąć - karny dla drania!


/ tedeeq

Sączy stąd

Jaru szedł Wolą Mączystą.
Myślał: - Z dziewczyną mą czystą
soczystą zrobim bibę,
bo czystą mam i z chlibem
się da. Dyć zarabiam 3.100



/ tedeeq

Dyptyk nadmorski

1.

Raz Kormoranowa na plaży w Dębkach
z piórek nie chciała ogolić pępka.
Teraz po nocach boleje:
ślubny odłożył w bok lejek.
Nikt więc jej już nie chciał. Pozostał sęp, gach.

2.

Mąż Kormoranowej w Chałupach
przy mewkach udawał wciąż głupa. Ch-
ciała mścić się połowica.
- Pożre niech ryb go ławica! -
Ślubny spojrzał: - Latają mi u pach...


/ tedeeq

O tym, jak Krystyna znalazła twardzioszka i co z tego wynikło

Huczy o Krystynie dziś cała Cieloszka,
(tej, co przydrożnego znalazła twardzioszka.)
Lecz już było po musztardzie,
choć szeptała: "...pomóż... Twardziej!"
Smutnyś, twardzioszku... Wnet porzuci cię loszka...


/ tedeeq

Czubajka Kani

Siedział Jontek Kania nad Dunajcem.

Dumał wówczas: - Mam ci rzyć jak w bajce.
Ale jesień sroży,
zadbać trzeba o grzyb. -
I po swojej drapał się czubajce.


/ tedeeq

Z historii Kalwarii Zebrzydowskiej

Ładna Wiorika, co mieszka w Kalwarii,
bardzo zebrzydła z powodu awarii,
gdy jej kawalerzysta kawę
wylał na biust aż wrzącą prawie.
Kał war uwolnił. To szczyt jest barbarii!


/ tedeeq

Koza i oko za oko

Koza Rózia dzisiaj w Kartuzach
bodła rogiem w oko łobuza.
- Zły łobuzie
straszysz Rózię,
stojąc przy niej w samych rajtuzach?


/ tedeeq

Taka prawda

Dżdżownica Elżbietka z Baryczki
nie chciała nic, oprócz samiczki.
- Samcze, sam chciej
samców. Lub nie...
Samice mniej mają goryczki.

/ tedeeq

Zwierzaczki nad Pisią

Czajka Adelajda nad Pisią
zagubiła czapę swą lisią...
Traf, szedł tamtędy Jerzyk
(co w znalezienie wierzył.)
Znalazł. Czajka czule: - Mój Misio...


/ tedeeq

Zadobrzanin i jego historia

W Zaduszki Prot we wsi Zadobrze
raz zadarł - fajtłapa! - zad o brzeg
męskiej szatni w remizie.
Komentują to cizie:
- On tu miał po prostu za dobrze!


/ tedeeq

W tan go

Cowboy Lenny w Countyvanga
kupił sobie cud mustanga.
I gwizdał A. Piazzolę,
kiedy konia wiódł w pole.
tak bardzo czuł mus tanga.


/ tedeeq

Kompulsywna konsumentka

Stolarka Iga we wsi Stojadła
- gdy głodna - nie wie nigdy, co jadła.
Krańcowo raz nażarta rzyga
i tak jej z brzucha na wierzch śmiga
smar, młotek, gwoździe i dwa imadła.


/ tedeeq

Wyrównanie

Kuropatwa w Koziej Wólce
sprawić Pardwie wielki ból chce.
- Pardon, Pardwo, to za noc,
gdy wodziłaś mnie za nos,
obiecując rolę w rólce!


/ tedeeq

O zachowaniu tego gatunku

Dzik Euzebia w Kampinosie
raz kopytem dłubiąc w nosie
gajowego pyta:
- Żyć jak wciąż w zachwytach? -
Lecz gej owy to był prosię!


/ tedeeq

Fatalny przedziałek

Zaskroniec Wawrzyniec z Borowej Góry
nad wszystko się wstydził swej nowej fryzury.
Mianowicie przedziałek
ciął mu cały wzdłuż wałek!

I - gdyby miał - z tego by gryzł dziś pazury...


/ tedeeq

Układ!

Pliszka Halszka w Kapsztadzie
szczerze krząta się w stadzie,
by zasiąść u żłoba.
Żłób ów dziób swój chowa
chętnie w pliszki tej zadzie...


/ tedeeq

Pieśń radości!

Zagraj, Rycha, na piszczale,
by odpadły z niej te żale,
smęty i zakalce.
Fokstrot, tango, walce -
to są pląsy. Graj je stale!


/ tedeeq

Prosto w oczy

Gniewko w gniewie, gdy był w Gniewie,
prosto w oczy palnął Ewie:
- Ech, w wakacje
miałem rację,
że twój gach to g... o mnie wie!


/ tedeeq

Opowieść obyczajowa

Raz ku Rwie z Bemowa

pan Talon szusował.

Miał dla kobity

kasę i kwity.

I rwał Rwę tak w romans.


/ tedeeq

Ballada o skutkach roztargnienia

Raz major Domus na Majoracie

przez nieuwagę zagubił gacie.

Już jego żona łzy roni:

mus wnet palanta pogoni...

W tonacji minor ten śpiew o stracie.


/ tedeeq

Metodyka nauczania

Pan M. Efisto, dyr. S.P. w Piekle

uczniów na przerwie zadręczał wściekle

pytaniem o ogień.

Aż budził tym trwogę -

z opon mózgowych spadały dekle.


/ tedeeq

Chór jak dzwon

Kościelny Wicz na skraju Łowicza

miał chór, co brzmiał jak armia słowicza.

I prężną batutą tam szkolił

te ptaszki we wspólnej niedoli.

Nie minął rok, znał każdy zło Wicza.


/ tedeeq

Meno z Bełza

Pamiętna Meno z okolic Bełza

słynęła wszędzie, a jej śmiech - nie łza! -

perlił się, kroplił i wilgł.

Na co tłum w krzyk. Po czym milkł.

Sam też byś krzyczał, gdy Meno pełza...



/ tedeeq

Matematyk

Tramp Mate, gdy odwiedził Kostarykie,

rodaków swych zasmucił wybrykiem.

Gdy trampki zdejmował ze stóp,

uwolnił mu kształt się u nóg.

Miejscowe mówią oń: Mate ma tykie, mmmm...

wersja alternatywna:

Gdy trampek zdejmował z nożyszcza,

to wśród nóg wydarzył się wystrzał.

/  tedeeq

/ Wszelkie podobieństwo osób i sytuacji przedstawionych w powyższym limeryku do realnie istniejących jest niezamierzone i nie ma odzwierciedlenia.

Kręgarz zachowawczy

Okrutny kręgarz, pan Roch z Człuchowa,

klientów swoich raz po raz chował

w studni siódmym kręgu,

gdyż nie chciał być w kręgu

podejrzanych. Ten szyk zachował.


/ tedeeq

A po godzinach...

Sprawdzał Artur raz w Port Artur

- tak dla sportu - ile szpar tu.

A że krucho miał z kasą -

w żebry szedł ku tang asom.

Tak, ten kar tuz - mistrz awantur!


/ tedeeq

Historia nieliszańska

Swe Ania lica na ulicach Nielisza
chowała skrzętnie: - O mój Boże, to liszaj!
Egzema! Figówki! Czyrak! I świerzb! -
Tak stała płacząc. Jej szloch wśród wierzb...
Pocieszał Anię Jan. Był czuły. 
.............................................. - NIE LIŻ! AJ...

/ tedeeq

http://pl.wikipedia.org/wiki/Nielisz

Racjonalista

Lekarz Leszek w Kleczo-

wie wie, że się męczą-

c nie wskóra wiele.

I stąd w kościele

zjada z darów leczo.


/ tedeeq

Konstatacja

Stróż Strug Anzelm w Starej Niedziałce

stanąwszy przy stawie się pałce

przyglądał bacznie.

Nagle... Jak zacznie

się drzeć! Sprawę z małej swej zdał se.


/ tedeeq

Odstępstwa

Wiedźma Rozalia w Lesie Kabackim

robiła czasem różne znienacki.

To zabrała kukułkom jaja..

A to goła turystom najazd...

Miała styl w życiu prawie lewacki!


/ tedeeq

O umiarze w sztuce

Zażywna Pelagia w okolicach Taszkientu

wciąż miała nadzieję na cud: rozwój talentu...

A chciała radośnie wśród ludzi bywać,

malować, coś rzeźbić, na fali pływać.

- "Za dużo używasz, kochana Peg, mentów."


/ tedeeq

Jak sobie radzić z pokusą

Piter z Lipcem nad Pilicą

pili z gwinta z zakonnicą.

- Jak cię pili,

to się schyl i

brat okadzi spód bylicą!


/ tedeeq

Turysta i gościnność

Francuz Gaise Trophazy zwiedzał Łazy:

pierwszy traktor, prastare drzewa, głazy.

A że łazianie gościnni,

a Francuzi nie niewinni,

przeto - cóż - nie uniknął gastrofazy.


/ tedeeq

Wkład pana Eryka w rozwój gatunków literackich

Kuchta i flejtuch, pan Eryk

(zamieszkały: ul. Wenery,)

gdy umierał jednej z zim,

chłodny machnął z zupą rym.

Wyszedł mu kryptolimeryk.


/ tedeeq

Rybałt kandydat

Kasia, córka kata w Gnieźnie,

nie wie jeszcze kogo weźmie.

- Katko! - krzyczy doń rybałt. -

Mojaś wciąż, jam gdybał... T-

u zaś mnie twój ojciec gnie... rżnie...


/ tedeeq

O sytuacji Jadzi, co nie wyjechała

Mieszkasz, Jadziu, w Walercinie.

Żaden tu kaWALER CI NIE

zaproponuje kawy!

(a więc leżą TE sprawy.)

Jeśli nie wyjadziesz - zginiesz...


/ tedeeq

Dzierganie parafianki

Panna Anna Liza ze Swarzędza

krzyczy: - Zginęła mi moja przędza! -

Już się nie opłaci

moherowych gaci

dziergać, by opędzać się od księdza.


/ tedeeq

Mać dumna

Maćko urodził się gdzieś w gminie Szczytno.

Los mu jak burza dał na szczytów szczyt kop.

Lecz nie utrzymał uwagi

i spadł pod wpływem swej wagi.

Mać powiadała: - Miał śmierć zaszczytno...


/ tedeeq

Mistrz Canaletto

Niegdyś w Warszawie w Barze pod Pchłą

Canaletta napotkał John Moe.

- Czy namalujesz mi pejzaż?

- Tak, gdyż nie psuje ci pejs twarz-

(y.) - Wtedy rzekł John Moe: - Can a... Let's go!


/ tedeeq

Atrakcyjny Dyzio

Nosił Dyzio - rad! - afro w Sov'Yaki.
Bardzo krótkie - tak dla niepoznaki...
I błyszczała w słońcu glaca
od kobiecych czułych macań.
( w n i o s e k : )
Glace to są - fakt! - afrodyzjaki!


/ tedeeq

Koan

Pewien zen mnich koło Kioto

tak uważnym był idiotą,

że wynalazł koło,

które ciął na poło-

Wy nie dziwcie się przymiotom!


/ tedeeq

Ta joj

Ta Szczepko na Łyczakoskij

(ten przywabliwy, wręcz boski)

babi ubranej w marmury

chciał ściąć pełechy u dziury,

a ta doń: - Kości choć rozchyl!


/ tedeeq

Styl majora Żwirko

Pan major Żwirko spod Podkaleni

był bardzo cięty na tych... no... leni!,

że zwykł był drzeć mordę. Mordem

straszył strasznym. Zwał tę hordę

mulistym iłem błotnych kaleni.


/ tedeeq

Smakosz Jan

Wydął usta Jan na Dmochy-Kudły,
gdyż wciąż baby stąd przez fochy chudły.
A on lubi, jak przy kości
jest choć gram lub dwa tłustości.
Bo dlań chude uda to szczyt ud złych!

/ tedeeq

http://www.wakacyjny.pl/73856_mapa/Dmochy-Kudly/

O... Da Dora dość ci.

Dorę mąż wziął do Radości

(lecz ta mendzi...) - Dora, dość! ...i

obiad przygotuj prosty! -

- Rybę. Dziś będziem pościć... -

- Tylko wyjmij z dorad ości!


/ tedeeq

Dobry wieczór

U Bodyszka na zapleczu

miał zadyszkę, więcej nie czuł.

Bo za dyszkę, to się wie

marny zawsze się ma seks.

A to mógł być dobry wieczór!


/ tedeeq

Krótka seria z okolic Wilanowa na okoliczność konkursową sprokurowana własnym sprytem i biegłością pióra, ku uciesze gawiedzi i zamyślenia ludzi skorych refleksji nad żywota nurtem i meandrami.

~

Kogut Jan szedł do Latoszek
popróbować cnych kokoszek.
A tam kura Mary-
sieńka ma koszmary:
- Jan ma jajka tak jak groszek?!

~

Jan z Janowca na Sadybie
siadł przy owcach i se gdybie:
- ...gdybyż Marysieńka
bardziej była cieńka,
w ekspresowym brałbym trybie!

~

Wolał Jan Król na Wolicy
krągłej przyjrzeć się królicy,
jakie ma alibi...
Tfu... libido! Wścibił
nos i... zasnął przy bylicy.

~

Szedł Jan po szynach w Okrzeszynie,
gdyż chciał siurpryzę swej dziewczynie
niewinną całkiem zrobić.
Wnet Maryś cienka drobić
krok zacznie... Zawszeć mokrzej w czynie!

~

Marysieńka nazad do Zawad
dziś wracała pomna tych brawad,
które Jan, gdy jej nie ma,
robi sam - to nie ściema!
Powie STOP mu, gdyż sam nie zna wad!

~

Jan już słyszy: cichnie Zamość.
Z Marysieńką stoi na moś-
cie. Ćmy latają srogie...
- Zupę jeść?
- Mus mieć ogień.
- Namiot?
- Posłanie, Koza, mość!

~

Bryka Jan, choć niechętna Augustówka.
Chce przekupić go burmistrz August: - Stówka
za ten koniec niecnych ksiutów?
- Być jak lamus wśród filutów?
Wolę bryką brykać. A mam gust! Nówka...

/ tedeeq

Oko, panie!

Raz Chuck Norris pod Sanokiem

na łobuzów rzucił okiem.

Z tego jest afera,

no bo wszyscy teraz

połamani chodzą bokiem.



/ tedeeq

We wrzątku

Kostkowi, co mieszka na Moczarkach,

wpadł kiedyś w barszcz wielki grzyb - pieczarka!

Okrutny war... kipiel... wrzątek...

zgubił aż chłopak wątek...

Ratunku chcąc, moczył ją w moczarkach.


/ tedeeq

Zwykłym torem

Raz Drezyna w mieście Dreźnie

jak na Ciuchcię się zaweźmie!

I tym chuciom chętna

amplitudę tętna

zwiększa - ciuch! ciuch! Chcę, więc weź mnie!


/ tedeeq

Ballada o bocznicy

Raz Kolejarz zwiedzał Nizzę

i potrącił, pech!, donicę

w której ładne kwiatki.

Cap go cop za kratki!

I zaludnił K. bocznicę..


/ tedeeq

Choroba zawodowa

Skruch* Nietubył z Chocimia

w okolicy przedzimia,

kiedy piździ i wieje, 

musiał stawiać sam wieję.**

Mógł mieć nieżyt płuc. I miał!


/ tedeeq

____________________

*  skruch - kat

** wieja - szubienica

Przechwałki

Wyraźnik* Ciecimiar z Cedyni

wyraźnie się chwalił, że z dyni

pachołka raz trzepnął,

gdy ten jak rzep jął,

w loch za wyrazianie** chcąc wtrynić.


/ tedeeq

________________________

*  wyraźnik - złodziej dzienny

** wyraziać - kraść z kieszeni czy z kalety , czyli z mieszka

Wiertelnik pokarany

Wiertelnik* Naczęwuj w grodzie Kraka

za karę miał chodzić w dzień i krakać,

a nocą na czarno policzki

malować, by straszyć uliczki.

Turyści ze Szwabii mówią: Krakau.


/ tedeeq

* wiertelnik - strażnik miejski

Wyganianie złego

Jeden Kurd z Esz

mówił: - Burd chcesz

tu zdziro? -

I mirrą 

kadził (z Lourdes) też.


/ tedeeq

Na klepisku

Dziś dziadek i babka z Bieździadki

poczuli raz jeszcze pośladki,

więc razem klepali biedę.

(W zasadzie to bied aż siedem...)

Bo takie to były gagatki!


/ tedeeq

Gdy upadniesz, marne szanse masz u pań

Dzielny Kurd Upel mieszkał w Ankarze

z Anką, spełnieniem wszystkich swych marzeń.

Lecz nieruchawy, wszystko go boli,

gdyż miał na dzielni wpieprz od kiboli...

ODTĄD PODDAJE ANKA GO KARZE!


/ tedeeq

Kur do par całowanie

Raz Kurd, parkour w Bursie

ćwicząc, czuł, że dur ssie

brzucho mu całe.

Rzekł: - Całowałem

kur dwie gdzieś w resursie.


/ tedeeq

Badacz niecnych zabaw - figlolog zła!

Figlolog zła, Ciński, w Pieruszy

raz skonstatował śnieg, co prószy

od Pruszcza do Konstancina

po dziś dzień i spada ci na

nos, aż czerwieniejesz na duszy.


/ tedeeq

Zakażenie

Od rąk odrą Odetta nad Odrą

zaraziła krew w żyłach swą modrą.

A mądre rady rodaków

wciąż brała za nań sto haków!

- Zdrowaś? To zaświadczenie ci podrą!


/ tedeeq

Fryz Jerzy i chłopy

Prawy Fryz Jerzy z Łysych

od lat swą brzytwą ostrą rysy ch-

łopom rzeźbi.

- Tyś gej?! ...żeś bi?! -

Ginie tak po tych złych słych!


/ tedeeq

Zakupy

Lisa, co jest nowa w Lisach,

chciała suknię całą w plisach.

- Pliss, tak...! Chcę! Dam ci rękę... -

Gdy już kupił, z wdziękiem

rzekła: - Prima aprilis... Ach!


/ tedeeq

Z życia cyganerii

Jaś dziś przygodę małą miał w Gietkach,

kiedy gietecka rzekła poetka

(co mieszka tam pod namiotem):

- Chodź, zobaczymy co potem... -

Wszedł szybko. A tam ona połę tka!



/ tedeeq

Z przygód dzielnych podróżników Kondora i Kotka

Jan Kondor więc spytał: - Koń do Rawy

pojedzie? - Tak, lecz to koszt sporawy. -

usłyszał odpowiedź jasną.

- W dodatku jest bardzo ciasno... -

- Ja jadę - rzekł Kotek. - Kondor, a wy?


/ tedeeq

Około sportu

Anzelmo nabył klub "Młot"-Łochów,
wyróżnić się chcąc wśród motłochu.
By nie być w klubu w ogonie
- na przekór zrobił to żonie -
w Polsacie nadał dziś spot Włoch ów.

/ tedeeq

Zmiany w rozkładzie

Podróżował Bond tramwajem,

no bo bus mu już nie staje

tam, gdzie trzeba.

A Bond trze! Ba...

by się świat ten stał dziś rajem!


/ tedeeq

Niepewność pasażera

Bond kiedyś jadąc trabantem,

się fascynował cybantem,

co go miał na rurze.

Pasażer już dłużej

nie strzymał: - Tykał mnie pan tem?


/ tedeeq

Bura za robura

Akcja! Już napiera Bond roburem!

Minął dół, rów, wał, lecz wpadł w dziurę!

I ten jego wehikuł

stoi bez świateł, drzwi i kół!

Straszną dziś dostanie z góry burę!


/ tedeeq