niedziela, 4 sierpnia 2013

Z życia armii




Sierżant Rufus Maliszewo-Perkusy 
zwiedził pod kątem zakupu perkusji. 
Ale tam sklepu ani... ani... 
tylko żołnierze narąbani 
bębnią dokoła: - U Rufusa kusy!


/ tedeeq

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz